Nagle wszystkiemu winni są białostoccy piłkarze, bo przecież nie potrafili wygrać z beznadziejną Legią, nie potrafili stworzyć widowiska, nie potrafili wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli i w ogóle są do luftu i nie zasługują na mistrzostwo kraju...
Nie zamierzamy bronić żółto-czerwonych, bo rzeczywiście ich gra pozostawia wiele do życzenia. I nie chodzi nawet o spotkanie z Legią, a o kilka ostatnich tygodni. Tylko trudno zrozumieć dlaczego teraz to Jagiellonia zbiera gromy i staje się odpowiedzialna za słabość polskiej ligi. Tak jakby nagle, po niedzielnym meczu w Białymstoku okazało się, że ekstraklasa stoi na tragicznym poziomie. Wygląda jakby wcześniej nikt tego nie wiedział. Nie żartujmy sobie.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:
Może jest tak, że w pewnym momencie Jaga rozbudziła nadzieje. Kiedy w ładnym stylu wygrywała mecz za meczem, kiedy deklasowała Legię w Warszawie pojawiło się światełko w polskim tunelu, że oto jest drużyna, która może stać się wizytówką ekstraklasy, która może pokazać się w Europie. Jagiellonia wówczas jakby sama wystraszyła się stawki. Wtopiła się w ekstraklasową szarzyznę i wydobyć się z niej nie może. Miała już tak wiele szans, by wrócić na szczyt. Za każdym razem je marnowała. W Białymstoku, na Podlasiu mamy prawo czuć się tym rozczarowani, ale całej odpowiedzialności za słabość polskiej ligi na swoje barki nie bierzemy!
Noty piłkarzy Jagi za mecz z Legią (skala ocen 0-6):
Marian Kelemen – nota 3: Kompletnie bezrobotny. Kiedy miał już piłkę dobrze wprowadzał ją do gry.
Łukasz Burliga – 4: Bardzo aktywny, dużo biegał, włączał się w akcje ofensywne, grał pewnie w obronie.
Ivan Runje – 3,5: Dobrze radził sobie na środku obrony, choć zaliczył kilka nieudanych zagrań.
Nemanja Mitrović – 4: Świetnie się ustawiał i gwarantował bezpieczeństwo pod własną bramką.
Guilherme – 4: Szarżował lewym skrzydłem, przejawiał wielką ochotę do gry. Czasem brakowało tylko dokładności.
Przemysław Frankowski – 2,5: Kilka godzin przed meczem urodził mu się syn. Mimo to zachował koncentrację. Starał się, miał kilka imponujących sprintów, choć na pewno chciał zrobić więcej w tym meczu. W 90. minucie zmieniony przez Dejana Lazarevicia.
Martin Pospisil – 3: Miał swoją szansę, którą zmarnował. Potrafił utrzymać się przy piłce, ale grał nerwowo i niedokładnie.
Piotr Wlazło – 2,5: Przerwał sporo akcji rywali, wygrywał pojedynki, jednak notował też katastrofalne wręcz podania.
Karol Świderski – 2: Schodził do pressingu, dużo pracował, ale w ofensywie niewiele było z niego pożytku. W 68. minucie zastąpił go Cillian Sheridan.
Arvydas Novikovas – 2,5: Nie bał się dryblingów, pojedynków, lecz grał bardzo niedokładnie. W 80. minucie zmieniony przez Bartosza Kwietnia.
Roman Bezjak – 3: Wykonał tytaniczną pracę jeśli chodzi o odbiór piłki i przeszkadzanie Legii w rozprowadzaniu akcji. Natomiast jako potencjalny egzekutor praktycznie bezużyteczny.
Cillian Sheridan – 3: Wprowadził trochę spokoju i jakości w ofensywne poczynania zespołu.
Bartosz Kwiecień, Dejan Lazarević – niesklasyfikowani. Grali za krótko, aby ich oceniać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?