Jagiellonia na luzie ze strasznym Bełchatowem

Jaga ma fatalne wspomnienia ze spotkań z Bełchatowem. Przegrała ostatnich jedenaście pojedynków (w sumie dwanaście razy schodziła z boiska pokonana). Zwyciężyła tylko raz. Było to niemal równo 18 lat temu - 18 sierpnia 1991 roku. Bilans uzupełniają trzy remisy.

Jak przerwać tę zatrważającą statystykę? Odpowiedź może być zaskakująca. - Zagramy na luzie - zapowiada trener Michał Probierz. - I tak nikt na nas nie liczy. Z Bełchatowem ostatnio zawsze przegrywamy, na wyjeździe już dawno nie zdobyliśmy kompletu punktów. Nie ma, co się napinać. Presja leży po stronie gospodarzy. To oni muszą wygrać.

Szkoleniowiec wyraźnie chce choć trochę zmniejszyć obciążenie psychiczne u swoich zawodników. Ci starają się zapomnieć o katastrofalnych bilansach spotkań z Bełchatowem i 23 pojedynkach bez zwycięstwa na wyjeździe. - Każdy mecz jest inny - podkreślają.

Na dobrym wyniku i występie najbardziej zależy chyba Rafałowi Gikiewiczowi. W konfrontacji z Odrą Wodzisław Śląski bramkarz Jagi popełnił prosty błąd, po którym jego zespół stracił bramkę. Całe szczęście gole Tomasza Frankowskiego i Kamila Grosickiego zadecydowały o zwycięstwie 2:1.

- Teraz może ja uratuję chłopakom tyłki - stwierdza Gikiewicz. - Nie mogę już doczekać się pierwszego gwizdka sędziego. Damy z siebie wszystko! Chcemy wygrać.

W kadrze żółto-czerwonych w porównaniu do meczu z Odrą zaszła jedna zmiana. Marco Reicha zastąpił Łukasz Tumicz.

Kadra Jagiellonii na mecz z Bełchatowem:
Bramkarze:
Rafał Gikiewicz, Grzegorz Sandomierski
Obrońcy:
Igor Lewczuk, Pavol Staňo, Andrus Skerla, Krzysztof Król Thiago Rangel Cionek, Alexis Patricio Norambuena Ruz, Dariusz Jarecki
Pomocnicy:
Vahan Gevogryan, Hermes Neves Soares, Bruno Coutinho Martins, Paweł Zawistowski, Jacek Falkowski
Napastnicy:
Kamil Grosiki, Tomasz Frankowski, Remigiusz Jezierski, Łukasz Tumicz.