Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia nie chce sprzedać Włochom Króla, Hus w Rzeszowie

(KS)
Cezary Kulesza (z lewej) sprowadził do Jagiellonii Krzysztofa Króla (z prawej) rok temu i na razie nie zamierza się z nim rozstawać
Cezary Kulesza (z lewej) sprowadził do Jagiellonii Krzysztofa Króla (z prawej) rok temu i na razie nie zamierza się z nim rozstawać A. Zgiet
Białostocka Jagiellonia otrzymała ofertę dotyczącą transferu Krzysztofa Króla do włoskiej Atalanty Bergamo. - Na chwilę obecną nie ma tematu - zaznacza jednak Cezary Kulesza, jeden z właścicieli podlaskiego klubu, odpowiedzialny w nim za sprawy sportowe.

Co jakiś czas pojawiają się głosy o propozycjach dla 22-letniego obrońcy. Tym razem jednak oferta była konkretna, ale Jaga jej nie zaakceptowała. Dlaczego?
- Po pierwsze, musielibyśmy szukać lewego obrońcy, a krótko przed zamknięciem okienka transferowego trudno byłoby znaleźć wartościowego gracza - odpowiada Kulesza. - Po drugie, to warunki finansowe. Za pieniądze, jakie oferuje Atalanta, na pewno Krzyśka nie sprzedamy.
Propozycja opiewała na 200 tysięcy euro. W Jadze uznano, że to stanowczo za mało. - Menedżer zawodnika się nie odzywa. W tym momencie nie ma więc sprawy - dodaje Kulesza.
Jagiellonia zdecydowała się natomiast wypożyczyć innego lewego obrońcę, Krzysztofa Husa, do Stali Rzeszów. 19-latek latem trafił do Białegostoku właśnie ze Stali. Podpisał z żółto-czerwonymi 4-letni kontrakt. Hus jednak nie miał szans na przebicie się do podstawowego składu Jagi. Przeszedł do zespołu Młodej Ekstraklasy. Z propozycją czasowego powrotu do Rzeszowa wystąpiła Stal.
- Uznaliśmy, że lepiej będzie, jak Krzysiek ogra się w drugiej lidze - Kulesza tłumaczy powody rocznej umowy wypożyczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna