Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia nie spadnie z ekstraklasy! Dawidowski: Pora przestać karać kluby. Probierz: Mnie to nie interesuje.

(KS)
Grzegorz Lato (z lewej) i Witold Dawidowski znaleźli sposób jak skończyć z karaniem klubów
Grzegorz Lato (z lewej) i Witold Dawidowski znaleźli sposób jak skończyć z karaniem klubów A. Zgiet
Jagiellonia nie zasługuje na karną degradację z ekstraklasy. Myślę, że do niej nie dojdzie - mówi Witold Dawidowski, wysoko postawiony członek zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej i prezes Podlaskiego ZPN. Jeśli Jaga nie wybroni się przed Trybunałem Związkowym, uratuje ją uchwała abolicyjna.

Przypomnijmy, że Jaga została zdegradowana o jedną klasę rozgrywkową przez Wydział Dyscypliny za ustawienie pięciu spotkań w sezonie 2004/05. Klub przyznaje się do dwóch nieczystych meczów. Od decyzji odwołał się do Trybunału Piłkarskiego. Ten zbierze się w tej sprawie 29 kwietnia. Ale może być tak, że nawet w przypadku niekorzystnego wyroku Jagiellonii zostaną darowane dawne grzechy.

- Coraz głośniej mówi się w środowisku o abolicji - podkreśla Dawidowski. - Spółka Ekstraklasa SA też ma już dosyć wyciągania nowych zamieszanych klubów. To źle wpływa na rozgrywki i odstrasza sponsorów. Trzeba karać ludzi, a nie drużyny!

Prezes PZPN Grzegorz Lato zamierza przeforsować uchwałę, w myśl której nie będzie można karać kluby degradacjami za przewinienia sprzed 2005 roku (“załapie się“ na to Jagiellonią). Uchwała ma zostać przejęta przez delegatów na zjeździe z okazji 90. rocznicy powstania PZPN, prawdopodobnie w drugiej połowie czerwca.

- Na pewno będę głosował "za“. Zresztą myślę, że uchwała nie będzie już dotyczyła degradacji Jagiellonii, a anulowania jej karnych punktów. Jaga dobrze przygotowała odwołanie od decyzji Wydziału Dyscypliny i wierzę że Trybunał Piłkarski pozytywnie je rozpatrzy. Może zamienić degradację na ujemne punkty i karę finansową, a z kolei te sankcje zostaną cofnięte w drodze uchwały abolicyjnej. Oczywiście nie mam wpływu na to, że tak będzie, ale to jest możliwy scenariusz - dodaje Dawidowski, będący bliskim współpracownikiem Grzegorza Laty.

Ze spokojem do pomysłów abolicyjnych podchodzi trener Jagi Michał Probierz. - Mnie to w ogóle nie interesuje. Nie mam wpływu na decyzje Trybunału, czy zgromadzenia PZPN. Martwił się albo cieszył będę po tym, jak już zapadną konktertne decyzje. Teraz skupiam się tylko na swojej pracy - podkreśla szkoleniowiec.

W najbliższą niedzielę o godz. 16 świetnie spisująca się w rundzie wiosennej Jagiellonia w kolejnym meczu ekstraklasy podejmie w Białymstoklu Ruch Chorzów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna