MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia nie zatrzymała mistrza Polski

Dariusz Klimaszewski
W meczu z Wisłą Kraków zadebiutował w Jagiellonii Gustavo
W meczu z Wisłą Kraków zadebiutował w Jagiellonii Gustavo
Nie udała się wyprawa piłkarzy Jagiellonii do Sosnowca. W 5. kolejce meczów w ekstraklasie przegrali dzisiaj z krakowską Wisłą 1:2 (0:2).

Wliczając spotkania z poprzedniego sezonu wiślacy odnieśli dziewiąte z rzędu zwycięstwo, jagiellończycy po raz 25. nie potrafili wygrać na boisku rywali.

Pierwsza połowa sobotniego pojedynku zdecydowanie należała do krakowian. Białostoczanie byli wolniejsi od przeciwników, podawali bardzo niecelnie, w ich grze nie było widać agresywności. W rezultacie inicjatywa należała do zespołu Wisły. Już w 10 minucie mógł on zdobyć prowadzenie, ale w idealnej sytuacji spudłował główką Patryk Małecki. W 21 minucie wiślacy zdobyli prowadzenie. Błąd popełnił Rafał Gikiewicz, który minął się z dośrodkowywaną piłką. Ta po kiksie Pawła Brożka trafiła do Juniora Diaza, który celnie strzelił obok białostockich obrońców stojących na linii bramkowej.
W 30 minucie było już 2:0 dla mistrzów Polski. Jagiellonia straciła piłkę na własnej połowie boiska. Małecki podał ją do Pawła Brożka. Żaden z białostockich obrońców nie doskoczył do czołowego napastnika ekstraklasy. Ten strzałem zza linii pola karnego nie dał szans Gikiewiczowi.

Do przerwy podopieczni trenera Michała Probierza nie potrafili zagrozić bramce Mariusza Pawełka.
Po przerwie białostoczanie zagrali znacznie odważniej. Cóż z tego, skoro nadal podawali bardzo niedokładnie. Przegrali tez niemal wszystkie pojedynki biegowe. Na szczęście wiślacy grali niewiele lepiej. Stąd też pod obiema bramkami działo się niewiele. W 66 min. Jagiellonia pierwszy raz zagroziła rywalom. Pawełek zdołał jednak sparować na rzut rożny piłkę po strzale Kamila Grosickiego. W 82 minucie białostoczanie zdobyli honorowego gola. Strzelił go Remigiusz Jezierski. Piłka trafiła w słupek, odbiła się od pleców leżącego na ziemi Pawełka i wtoczyła do krakowskiej bramki. W 90 minucie powinno być 2:2. Z prawego skrzydła rzut wolny wykonał Bruno. Idealnie dośrodkował, a Staňo w znakomitej sytuacji przestrzelił głową.

Po meczu trener Jagiellonii Michał Probierz powiedział: - Gorzej wyglądaliśmy w pierwszej połowie. Renoma Wisły wpłynęła na moich zawodników. Poza tym do takiej gry zmusiła nas Wisła wysokim pressingiem. Kontrą nie udawało się nam przedostawać pod bramkę rywala Przypadkowa bramka, którą straciliśmy, zmieniła oblicze tego meczu. Drugi gol uspokoił piłkarzy Wisły. W drugiej połowie mój zespół się podniósł. Przy odrobinie cwaniactwa mogliśmy w 90 minucie wyrównać. Najlepsze zespoły w taki sposób wyrównują, nam się to nie udało. Po zwycięstwach nie popadaliśmy w euforię, dziś się nie załamujemy. Z pierwszej połowy wyciągniemy bardzo dużo wniosków. Generalnie mogę pochwalić zespół, walczył do ostatniej minuty. Gratuluję Wiśle piątego zwycięstwa z rzędu, szkoda że nie udało się przerwać tej passy. Nikt nie może być zadowolony po porażkach, ale podchodzę do wyniku ze spokojem. Po przerwie uwierzyliśmy w siebie, ale do mistrza Polski brakuje nam dużo, co było dziś widać.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2:1 (2:0).
Bramki: 1:0 Júnior Díaz (21), 2:0 Paweł Brożek (30), 2:1 - Jezierski (82). Sędziował Tomasz Mikulski (Lublin). Żółte kartki: Bruno, Reich.
Wisła: Pawełek - Álvarez, Głowacki (69. Jop), Marcelo, Piotr Brożek - Łobodziński (79. Ćwielong), Sobolewski, Junior Diaz (88. Cantoro), Małecki, Kirm - Paweł Brożek.
Jagiellonia: Gikiewicz - Cionek, Staňo, Skerla, Norambuena Ruz - Lewczuk (46. Reich), Hermes, Zawistowski, Bruno - Grosiki (80. Gustavo), Frankowski (59. Jezierski).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna