Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia odpoczęła po meczu z Legią i bierze się do ostrej pracy

Krzysztof Sokólski [email protected]
Po meczu z Legią zawodników Jagiellonii (przy piłce Igor Lewczuk) przez dłuższy czas nie zobaczymy na ligowym boisku
Po meczu z Legią zawodników Jagiellonii (przy piłce Igor Lewczuk) przez dłuższy czas nie zobaczymy na ligowym boisku A. Chomicz
Piłkarze Jagiellonii, po zwycięstwie 2:0 z Legią Warszawa, dostali dwa dni wolnego. Dzisiaj wracają do treningów i ostro biorą się do roboty.

Zawodnicy Jagi ćwiczyć będą w tym tygodniu dwa razy dziennie. - Popracujemy nad siłą, wytrzymałością, szybkością. Nad wszystkim po trochu. Już wcześniej planowaliśmy, że w ten sposób wykorzystamy przerwę w ligowych rozgrywkach - mówi opiekun żółto-czerwonych Michał Probierz.

Przypomnijmy, że ekstraklasa pauzuje z uwagi na mecze narodowej reprezentacji w eliminacjach mistrzostw świata z Czechami i Słowacją. Jednak białostoczanie nie zamierzają rezygnować z regularnych gier. W sobotę spotkają się w sparingu z białoruskim Dynamem Brześć.

- Do Brześcia wyjedziemy w piątek. Po meczu chłopcy znowu będą mieli dwa dni wolnego, a potem szykujemy się do bardzo ważnego pojedynku z Zagłębiem Lubin - relacjonuje Probierz.

W sparingu z Dynamem białostocki szkoleniowiec sprawdzi umiejętności większości swoich piłkarzy. Zabraknie Andriusa Skerli, Grzegorza Sandomierskiego i Kamila Grosickiego, którzy wyjechali na zgrupowania kadry. Skerla przygotowuje się z Litwą do meczów z Austrią i Serbią. Grosicki szykuje się do spotkań z Czechami i Słowacją, a Sandomierski został powołany do reprezentacji U-21 na starcia z Liechtensteinem i Holandią.

W Brześciu będzie za to okazja przyjrzeć się, co potrafi Amerykanin Neil Hlavaty. Środkowy pomocnik indywidualnymi zajęciami rozpoczął wczoraj testy w białostockim klubie. Jego głównym sprawdzianem powinien być właśnie sparing z Dynamem.

Na Białoruś nie pojedzie natomiast Marokańczyk El Mehdi. - Skończyła mu się wiza i musiał wracać do kraju - tłumaczy Cezary Kulesza, jeden z właścicieli Jagiellonii, odpowiedzialny w niej za sprawy sportowe. - Jesteśmy zainteresowani tym zawodnikiem i rozmawiamy z jego menedżerem. Na razie jest jeszcze za wcześnie, żeby mówić, w jakim kierunku potoczy się ta sprawa - dodaje Kulesza.

Dwa tygodnie zatem szybko zlecą. Jagiellonia popracuje nad formą (w meczu z Legią i tak była bardzo wysoka), sprawdzi Amerykanina, zawodnicy narzekający na lekkie urazy trochę się podleczą. Potem czekają natomiast mordercze wyjazdowe batalie z Zagłębiem i Arką Gdynia.

- Zdajemy sobie sprawę, że będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, żeby uzyskać w tych meczach dobre wyniki - podkreśla Probierz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna