Poniedziałkowy mecz Jagiellonii z Podbeskidziem Bielsko-Biała kończy przedostatnią kolejkę spotkań rundy zasadniczej ekstraklasy. Piłkarze trenera Michała Probierza znają więc wszystkie wyniki bezpośrednich rywali w walce o górną ósemkę. Wiadomo już jest, że białostoczanie nawet wygrywając dzisiaj z „Góralami” nie będą jeszcze pewni spokojnego bytu. Wszystko zadecyduje ostatni mecz jagiellończyków, w sobotę z Piastem Gliwice.
Trener białostoczan nie pierwszy już raz nie miał wielkiego komfortu w przygotowaniu drużyny do ligowego starcia podczas przerwy w rozgrywkach ekstraklasy spowodowanej grą wielu jego podopiecznych w reprezentacjach. Fedor Cernych, Igors Tarasovs, Konstantin Vassiljev, Przemysław Frankowski, Bartłomiej Drągowski i Karol Świderski rozjechali się na różne zgrupowania i mecze swoich narodowych drużyn.
Na szczęście wszyscy wrócili zdrowi, bez kontuzji. Probierz jedynie nie będzie mógł skorzystać z usług Tarasovsa, ale jego udział w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała wyklucza nie uraz, a czerwona kartka otrzymana w meczu z Wisłą. Wątpliwa jest jeszcze gra Sebastiana Madery, który został przesunięty do drużyny rezerw, po tym jak samowolnie narzucił sobie dietę, niezbyt wpływającą na formę piłkarza na boisku.
Sebastian Madera zagrał w weekend w meczu wspomnianych rezerw w IIIlidze i zapisał się w protokole zdobywając ostatnią bramkę w spotkaniu. Jagiellonia II pokonała KS Wasilków 5:0.
Brak Tarasovsa i Madery (chyba, że trener Probierz zdecyduje się na przywrócenie rosłego obrońcy do ligowego składu) i tak już komplikuje niewesołą sytuację w liniach defensywnych białostockiego klubu.
Na kogo więc postawi białostocki szkoleniowiec? Być może w środku obrony zagrają Brazylijczyk Guti z Markiem Wasilukiem. Ale to jest tylko jeden z wariantów, a szkoleniowiec Jagi lubi przecież zaskakiwać rywali i swoich kibiców.
– Nie myślimy na razie ile punktów nam jeszcze potrzeba. Teraz liczy się tylko pokonanie najbliższego rywala, a o zakończenie fazy zasadniczej i meczu w Gliwicach pomyślimy później – mówi Probierz.
Także szkoleniowiec Podbeskidzia Robert Podoliński nie chce wybiegać zbyt daleko w przyszłość. – Podstawowym celem jest utrzymanie się i każda wygrana nas do tego przybliża – mowi szkolenioiwec Podbeskidzia.
W dotychczasowej historii spotkań obu drużyn w ekstraklasie górą są rywale z Bielska-Białej, którzy wygrali z Jagiellonią cztery mecze, przegrali trzy i trzy razy zremisowali. Bilans bramkowy: 17:13 dla Podbeskidzia.
Dzisiejsze spotkanie poprowadzi jako sędzia główny arbiter z Siedlec Krzysztof Jakubik. Transmisję przeprowadzi Eurosport2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?