Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia - transferowy zawrót głowy

Krzysztof Sokólski [email protected]
Ambitnego Dariusza Jareckiego (w środku) nie zobaczymy już w barwach białostockiej Jagiellonii
Ambitnego Dariusza Jareckiego (w środku) nie zobaczymy już w barwach białostockiej Jagiellonii Archiwum
Bruno, Dariusz Jarecki i Andrzej Niewulis opuszczają Jagiellonię. Kto zajmie ich miejsce? Jaga jest mocno zainteresowana Victorem Agali, Joelem Tshibambą i Pawłem Sobolewskim.

Kwestia transferu Bruno jest praktycznie przesądzona. Brazylijski rozgrywający ustalił już warunki kontraktu indywidualnego z Polonią Warszawa. - Między klubami też w zasadzie wszystko jest uzgodnione - mówi prezes Jagiellonii Cezary Kulesza.
Do finalizacji transferu dojdzie zaraz po niedzieli, kiedy Józef Wojciechowski, właściciel stołecznego zespołu, wróci z zagranicznego wyjazdu.

Jaga zarobi prawdopodobnie około miliona złotych. - Czy mogę to potwierdzić? Nie, ponieważ rozliczamy się z Polonią w euro - uśmiecha się Kulesza. Prezes Jagiellonii jest zadowolony z przebiegu negocjacji: - Zawsze chciałoby się dostać więcej, ale trzeba brać, ile dają.

Sibir chce Grosickiego, ale oferta nie rzuca na kolana

Na pewno Kulesza nie weźmie natomiast pieniędzy, jakie Sibir Nowosybirsk proponuje za Kamila Grosickiego. - Rosjanie przysłali oficjalną ofertę, ale dla mnie jest nie do przyjęcia. Odesłaliśmy im swoją i zobaczymy co z tego wyniknie - tłumaczy szef Jagi.

Większej wyprzedaży zawodników w Białymstoku nie przewidują. - Wpływają jakieś zapytania, jednak to nic poważnego. W Jagiellonii jest zgoda na dwa transfery - Bruno i za naprawdę godziwe pieniądze Grosickiego - podkreśla Kulesza.

Odejdzie jeszcze kilku zawodników, ale z innych powodów. Przede wszystkim już oficjalnie wiadomo, że żółto-czerwoni nie przedłużą kontraktu z Dariuszem Jareckim. - Darek zostawił w Białymstoku dużo zdrowia, dawał z siebie wszystko, ale podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy. Co jakiś czas potrzebne jest wietrzenie szatni - wyjaśnia Kulesza.

Z kolei Andrzej Niewulis ma zostać wypożyczony do Ruchu Radzionków, który świętuje awans do pierwszej ligi. - Tam będzie miał szansę gry i rozwoju - stwierdza prezes Jagiellonii.

Nie wiadomo jeszcze co z Pawłem Zawistowskim. Stał się on elementem ewentualnej transakcji wiązanej. Jak informowaliśmy Jaga jest gotowa go zamienić (z dopłatą) na Joela Tshibambę z Arki Gdynia. - Jeszcze w tym tygodniu powinniśmy uzyskać odpowiedź z Gdyni na temat naszej propozycji - mówi Kulesza.

Powrót Sobolewskiego?

W tym miejscu przechodzimy do piłkarzy, którzy mogą zasilić szeregi żółto-czerwonych. A lista nazwisk jest długa. Tshibamba wcale nie ma najgłośniejszego z nich.

Pisaliśmy, że sensację wzbudza Victor Agali. 12-krotny reprezentant Nigerii jest zainteresowany przeprowadzką z Grecji (ostatnio występował w Levadiakosie) do Polski. - Pozostajemy z zawodnikiem w kontakcie - relacjonuje szef Jagiellonii.

Bliżej Jagi znajduje się Tomasz Kupisz. Po opuszczeniu Wigan Athletic jest wolnym zawodnikiem i trzeba tylko ustalić warunki indywidualnego kontraktu. - Nie żąda jakichś bajońskich sum. Chłopak twardo stąpa po ziemi. Przede wszystkim chce grać - opowiada Kulesza.

W Jagiellonii chce grać także Paweł Sobolewski. Popularny "Sobolek" trzy i pół roku temu wyjechał do Korony Kielce. Chętnie wróciłby w rodzinne strony, a w Białymstoku na taką wizję działacze zacierają ręce. - To ciekawa opcja, prowadzimy rozmowy - nie ukrywa prezes klubu.

Na Sobolewskim lista się nie kończy. Z Jagą kojarzeni są: Piotr Piechniak (ostatnio Odra Wodzisław Śląski), Marcin Radzewicz (Polonia Bytom), Jakub Smektała i Sławomir Szary (obaj Piast Gliwice). - Oj, spokojnie. Mogę tak wymienić 40-50 nazwisk, jakie mamy na oku, ale po co robić mętlik w głowie naszym kibicom? Teraz chętnych do gry są dziesiątki. Mówią Jagiellonia, europejskie puchary... Ale bez przesady. Wszystkich przecież nie weźmiemy - dodaje Kulesza na zakończenie rozmowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna