Jagiellonia zaprosiła do gry Real Madryt!

"Królewscy" przyjęli nawet ofertę! Z tym, że za przyjazd na Podlasie zażyczyli sobie półtora miliona euro.

Tańsza była Sevilla. Ta zażyczyła sobie "tylko" 250 tysięcy (oczywiście euro). - To są zbyt wysokie kwoty - mówi prezes Jagiellonii Ireneusz Trąbiński. - Czynimy jednak starania, aby Białystok odwiedziła znana europejska marka - dodaje.

Wiadomo, że mecz zostanie rozegrany 22 maja (tydzień po zakończeniu sezonu). Z kim? - Nie ma co mówić o konkretnych zespołach, bo wiele może się jeszcze wydarzyć. W grę wchodzą ekipy chociażby z Belgii, Holandii, Austrii, Niemiec. Zobaczymy. Pamiętajmy, że ze swojej strony musimy spełnić dwa warunki. Opłacić zaproszonej drużynie koszty podroży i pobytu w Białymstoku oraz wyłożyć pewną kwotę za rozegranie z nami meczu. Oczywiście staramy się o sponsorów, relację telewizyjną. Ale wydatki i tak są spore - tłumaczy prezes Jagi.

Trąbiński zaznacza przy tym, że jednym z warunków stawianych przez Jagę jest, aby zespół, który przyjmie zaproszenie stawiał się w Białymstoku w najmocniejszym składzie personalnym, a nie przysyłał jakieś rezerwy.

Klub poszukuje atrakcyjnego rywala na majową konfrontację, ale nie zapomina o imprezach towarzyszących obchodom 90-lecia. Nad całością czuwa Mariusz Jurczewski, marketing manager Jagiellonii.

- Obchody na dobre zaczynamy 23 lutego, razem z prezentacją drużyny przed wiosenną częścią sezonu ekstraklasy - relacjonuje Jurczewski. - Chcemy, aby w każdym miesiącu była jakaś impreza odwołująca się do naszego klubu. Zaplanowaliśmy wystawę jagiellońskich eksponatów w muzeum, turniej młodzików Jaga Cup, wystawę fotograficzną w centrum miasta. Współorganizujemy zawody lekkoatletyczne, pamiętając również o innych dyscyplinach sportu, nie tylko piłce nożnej. Odwiedzimy też miasta w regionie. Całość uświetni grudniowa gala, podsumowująca jubileuszowe obchody.

Więcej o obchodach jubileuszu i najnowszych wiadomościach z Jagiellonii w piątkowym papierowym wydaniu "Gazety Współczesnej".