Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak radny na pięć minut zachwiał koalicją w sejmiku

(mk)
Bogdan Dyjuk z partii PO odszedł już rok temu. Teraz pora na klub?
Bogdan Dyjuk z partii PO odszedł już rok temu. Teraz pora na klub?
Białystok. O mały włos, a zły nastrój radnego Bogdana Dyjuka spowodowałby zachwianie koalicją rządzącą województwem podlaskim.

Zabawy radnego

Zabawy radnego

Bogdan Dyjuk znany jest ze swoich niekonwencjonalnych metod postępowania. Znają go i w Augustowie z organizowania blokad, dał się poznać i PO, kiedy rok temu nieoczekiwanie zrezygnował z członkostwa w partii. Nie wiadomo, co chciał uzyskać tym razem. Pewne jest co innego - jeszcze o nim usłyszymy. Tylko czy ktokolwiek potraktuje teraz jego słowa poważnie?

28 grudnia ub.r., w czasie kiedy trwała sesja sejmiku województwa podlaskiego, pochodzący z Augustowa radny zrezygnował z członkostwa w klubie PO.

Zrobiło się gorąco, bo bez niego ległaby w gruzach koalicja PO-PSL i Prawicy Podlasia. Do tej pory bowiem w sejmiku układ sił rozkładał się dokładnie po połowie: 15 osób w rządzącej województwem koalicji i kolejne 15 wśród radnych opozycji z PiS, Lewicy i Demokratów oraz radnych niezrzeszonych.

Jak łatwo policzyć, brak radnego Dyjuka po stronie PO tę delikatną równowagę by zniszczył.

Jacek Piorunek, przewodniczący klubu PO, bagatelizuje to wydarzenie. Inni członkowie PO wskazują na coraz bliższą w sejmiku współpracę z lewicą. To teraz, bo jeszcze w poniedziałek, 28 grudnia, nie było im do śmiechu. Jacek Piorunek zareagował jednak błyskawicznie i od razu po deklaracji radnego Dyjuka postanowił zwołać zebranie klubu, by wyjaśnić wątpliwości. Opłaciło się. Koledzy zdołali przekonać radnego do zmiany decyzji.

- Jeszcze tego samego dnia radny wycofał swoją rezygnację - mówi Jacek Piorunek, przewodniczący klubu PO w sejmiku województwa. - To w gruncie rzeczy naprawdę była błaha sprawa. Ot, czasami jest tak, że człowiek ma zły nastrój, coś idzie nie tak. Trudno nawet powiedzieć, jakie on tego dnia miał pretensje, bo już po 5 minutach zmienił zdanie.

Zdaje się, że o całym tym wydarzeniu wolałby zapomnieć i radny Dyjuk. Choć jednocześnie nie wyklucza, że w sprawie jego związku z PO wszystko jest jeszcze możliwe.

- To moja sprawa, czy zrezygnowałem z członkostwa. A nawet gdyby tak było, to przecież nie oznacza, że nie popieram działań obecnego zarządu województwa - tłumaczy nam. - Na razie nie powiem nic więcej. Może za dwa tygodnie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna