Jaka fryzura na studniówkę?

Modna, wygodna, praktyczna - taka powinna być studniówkowa fryzura według Piotra Mordasa, fryzjera z Salonów Fryzjerskich i Kosmetycznych Kameleon.

A co jest modne? - Wszystko to, co jest na wybiegach, na ulicy, salonach, imprezach - uśmiecha się Piotr Mordas. I jednocześnie zastrzega, że nie zawsze warto kierować się tylko modą. - Wydaje mi się, że bardziej niż modą warto kierować się tym, czy fryzura będzie pasowała do ogólnego looku, czyli sukienki, biżuterii, makijażu. Trzeba też wziąć pod uwagę charakter imprezy, bo przecież studniówki są różne. Może to być wielki bal, ale i studniówka bardziej kameralna, a i zdarzają się jeszcze studniówki w szkołach - chociaż już naprawdę bardzo rzadko.

Na konsultację do fryzjera warto umówić się nieco wcześniej. - Wystarczy 10-minutowa rozmowa, która oszczędzi niepotrzebnych stresów tuż przed studniówką. - Fryzjer na podstawie wszystkich informacji - w co jest ubrana dziewczyna, jak się lubi bawić, czy jest aktywna, dobierze odpowiednią fryzurę albo przynajmniej ustali, w jakim kierunku należy iść - mówi Piotr Mordas. - Na szczęście dziewczyny coraz częściej pytają o radę i poddają się inwencji fryzjera.

Piotr Mordas zwraca uwagę, że studniówka to bardzo specyficzna impreza. - Bawią się na niej bardzo młodzi ludzie. I na tę właśnie młodość trzeba stawiać. Nie warto więc robić sobie upięć, jakie zwykle robi się na śluby lub fryzury, która zwyczajnie postarzy młodą dziewczynę. A dość często dziewczyny mają takie zakusy, by robić sobie właśnie wyrafinowane fryzury.

Lepszym rozwiązaniem według fryzjera są już wypielęgnowane, długie, rozpuszczone włosy, ułożone przez specjalistę. - Na szczęście coraz częściej dziewczyny wybierają właśnie takie młodzieńcze rozwiązanie.

A kto chce bardziej zaszaleć, powinien najpierw zastanowić się, co jakie upięcie będzie mu najbardziej pasowało.

- Jeżeli sukienka jest skromna, to fryzura może stać się głównym elementem looku. Natomiast jeżeli kreacja jest bogata, to radziłbym fryzurę skromniejszą i bardziej minimalistyczną - mówi Piotr Mordas.
Do bogatej, ozdobnej kreacji pięknie będzie wyglądało klasyczne upięcie. Do sukienki z zabudowaną szyją i ramionami - klasyczny kok również będzie pasował. Ogólny look świetnie uzupełnią wtedy bardzo modne kolczyki w rozmiarze XXL.

- Jeśli zaś dziewczyna wybrała skromniejszą sukienkę, chociażby nieśmiertelną małą czarną, to wtedy fryzura może być bardziej drapieżna i szalona - mówi fryzjer.

Według niego świetnym rozwiązaniem na studniówki są fryzury z elementem warkocza. - To jest modne od kilku sezonów, ale - co najważniejsze - cały czas podoba się dziewczynom - mówi.

W wersji studniówkowej nie są to oczywiście zwykłe warkocze. - Dobrze, żeby był to element fryzury - wpleciony warkocz, element, oplot z warkocza, warkocz dookoła głowy albo warkocz dobierany - opowiada Piotr Mordas.

I podkreśla, że warkocz to bardzo praktyczna fryzura. Sprawdzi się nawet u tych dziewcząt, które uwielbiają szalone tańce i szampańską zabawę do białego rana. - Warkocz się na pewno nie rozwali - zapewnia Piotr Mordas. - A to nie jest takie oczywiste na przykład w przypadku loków, które też są na topie i też często wybierają je dziewczyny.

Uważać też trzeba na tzw. hollywoodzkie fale.
- Rzeczywiście - są one bardzo piękne i efektowne - przyznaje Piotr Mordas. - Ale to są bardzo niebezpieczne fryzury. Fale wyglądają ładnie jak się jest sztywnym i przez pierwszą godzinę do dwóch godzin. A studniówka to przecież szalona, taneczna impreza. I jest niebezpieczeństwo, że po dwóch godzinach dziewczyna będzie wyglądała jak zmokła kura.

Lepiej więc zamiast fal wybrać loki - dziewczęce, młodzieńcze, nieco zadziorne i nieco romantyczne.
Wbrew pozorom dziewczyny z krótkimi włosami też mają pole do popisu. - Można z nich zrobić naprawdę fajne stylizacje - zapewnia fryzjer. - Możemy tu wrzucić elementy irokeza, bądź też zrobić jakieś retro fale czy przylizane włosy, na mokrą Włoszkę. Dziewczyny coraz częściej podchodzą odważnie i na luzie do tych stylizacji studniówkowych.