Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Stanisław Kap już dwanaście lat rządzi Sejnami

(yes)
Jan Stanisław Kap podczas obchodów rocznicy powstania sejneńskiego. Obok – aktor Janusz Zakrzeński.
Jan Stanisław Kap podczas obchodów rocznicy powstania sejneńskiego. Obok – aktor Janusz Zakrzeński. Archiwum
Pierwszy raz, w listopadzie 1998 r., stanowisko burmistrza powierzyli mu radni. Później zmieniła się ordynacja i Jan Stanisław Kap dwukrotnie wygrywał wybory bezpośrednie. W tym roku, jesienią, znów chce podjąć wyzwanie.

- Będę startował - zadeklarował już wcześniej. Teraz podtrzymuje swój zamiar: - Sporo zostało niedokończonych spraw. Przecież nie mogę uchylać się od odpowiedzialności za to, co obiecywałem, a czego jeszcze nie udało się zrobić - tłumaczy.

Niechlubna lokata
Jan Stanisław Kap ma 50 lat. Jest absolwentem Politechniki Białostockiej. Gdy po raz pierwszy został burmistrzem, miasto cieszyło się osobliwą sławą w Polsce.

- Byliśmy najbardziej zadłużoną gminą w kraju - wspomina. - Pisało się, że Sejny wkrótce pójdą z torbami. To było prawdziwe wyzwanie, ale jakoś sobie z nim poradziliśmy. Już prawie nikt nie pamięta o tej niechlubnej lokacie.

Kap miał i ma w Sejnach sporo przeciwników, jednak bez problemów wygrywał wybory bezpośrednie. Czy tak będzie i tym razem?

- Niestety, raczej tak - twierdzi jeden z miejscowych radnych, który nie ukrywa, że burmistrza nie darzy specjalną sympatią. Zarzuca mu autorytarny styl rządzenia i skłonność do autoreklamy. - Nie wydaje się jednak, żeby w przewidywalnej perspektywie czasowej pojawił się jakiś poważny kontrkandydat.

Kap w poprzednich wyborach startował z listy własnego komitetu. Popierał go PiS.

- Teraz też zarejestruję się jako przedstawiciel komitetu wyborców, a nie partii politycznej - zapowiada.
Miasto się zmienia

Uporządkowanie budżetu burmistrz uważa za swój największy sukces. Wskazuje jednak również na inne zmiany, które zaszły w mieście w trakcie jego rządów.

- Przez lata mówiło się, że możemy być miastem turystycznym, a nikt nie zadbał o wykorzystanie walorów naturalnych. Dopiero niedawno rozpoczęliśmy budowę odpowiedniej infrastruktury. Są pomosty, jest plaża i kąpielisko. Dojdzie punkt informacji turystycznej i wypożyczalnia rowerów. Wszystkie prace chcemy sfinalizować jeszcze przed sezonem - zapowiada burmistrz.

Miasto wspiera też Sejneńskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami w jego staraniach, które zmierzają do odbudowy zabytkowych sukiennic, spalonych przez hitlerowców w czasie drugiej wojny światowej.

- To mogłaby również być duża atrakcja turystyczna - uważa burmistrz.

Plany na przyszłość
Tych Jan Stanisław Kap ma sporo.

- O rozbudowie bazy turystycznej już wspomniałem. Remonty nawierzchni ulic, to konieczność, więc możemy je pominąć przy tej wyliczance - twierdzi. - Przede wszystkim chcielibyśmy dokończyć budowę kanalizacji po prawej stronie Marychy. Niezbędna jest rozbudowa szkoły podstawowej. Musimy także postawić przynajmniej dwa bloki komunalne, bo coraz bardziej brakuje mieszkań.

Pytany o największą swoją porażkę, odpowiada: - Niech oceniają inni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna