Komu pan będzie w sobotę kibicował?
- To jest właśnie problem, bo nikomu. Po pierwsze, na meczu nie będzie prezesa PZPN-u, co jakby pokazuje, jaką puchar ma rangę. Po drugie: Pogoń Szczecin, w razie zwycięstwa, będzie reprezentowała nas w Lidze Europejskiej. To drużyna z niskiej półki. Jej start skończyłby się kompromitacją. Jagiellonia natomiast, owszem, poradzi sobie w Europie lepiej, ale w klubie gra kilku piłkarzy z prokuratorskimi zarzutami ustawiania meczów. Ja, jako członek klubu wybitnego reprezentanta, nie chcę takiej reklamy polskiej piłki. Przeciwnicy na pewno będą wiedzieli, że grają z takimi piłkarzami. Ale cóż, to jest to gów... o, które sam sobie PZPN stworzył i musi je zjeść.
Po takiej odpowiedzi, trudno stawiać dalsze pytania. Ale spróbujmy. Mecz będzie pan oglądał? Kto jest według pana faworytem?
- Oczywiście, że go obejrzę. Wydaje się, że Jagiellonia powinna udowodnić swoją wyższośc. W końcu w ekstraklasie zdobyła 44 punkty, z których 10 jej odjęto. Gydby uległa Pogoni, to znaczyłoby, że mamy nie ekstraklasę, a "ekstraklapę". Jagiellonia powina wygrać, a ja osobiście chciałbym, by mój faworyt, Grześ Sandomierski rozegrał w bramce wielki mecz.
Tylko że Sandomierski w Bydgoszczy ma nie grać.
- Tak, a to dlaczego?
Ponieważ w całym Pucharze Polski dobrze bronił Rafał Gikiewicz. M. in. dzięki niemu zespół doszedł do finału i zasłużył by w nim stanąć między słupkami.
- Cóż, czyli trener Probierz preferuje model "angielski". Jeden bramkarz broni w lidze, drugi w pucharze. Rozumiem, choć cie wiem czy to najlepsze rozwiązanie na finał. Na pewno Sandomierski powinien bronić w ważnych spotkaniach. Nawet gdyby miał w nich popełnić błąd, najwięcej się w nich uczy. To wielki talent. Uważam, że on i Łukasz Sapela z GKS-u Bełchatów to przyszłość reprezentacji Polski. Im obu kadra się po prostu należy.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?