Wizyta prezesa Prawa i Sprawiedliwości w Łomży na pewno przyda się 30-letniemu Mariuszowi Chrzanowskiemu, który w drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzy się urzędującym prezydentem Mieczysławem Czerniawskim.
Dwie godziny przed wczorajszym konwentem PiS odbyła się konferencja z udziałem Mieczysława Czerniawskiego (SLD Lewica Razem) i Jacka Piorunka (PO), na której ten ostatni poparł swego niedawnego rywala. W pierwszej turze obaj zdobyli po ok. 16 proc. poparcia, przy czym o wejściu Czerniawskiego do drugiej tury zdecydowało kilkadziesiąt głosów.
Konwencja kandydata PiS w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich zgromadziła blisko 500 sympatyków tej partii. Niektórym ciężko było jednak ukryć rozczarowanie dosłownie kilkuminutowym wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego. Były premier nie odniósł się w nim do lansowanej przez siebie tezy o sfałszowaniu wyborów samorządowych. Skupił się bardziej na problemach lokalnych. Tu wykazał się znajomością łomżyńskich realiów - 15-procentowego bezrobocia, złego skomunikowania ze stolicą województwa, czy braku kolei.
Najbardziej boli go jednak decyzja, jaką łomżanie demokratycznie podjęli cztery lata temu. - To smutne, że Łomża, jedno z najbardziej katolickich miast, była i jest rządzona przez byłego I sekretarza KC PZPR - utyskiwał Kaczyński.
Przypomnijmy, że w wyborach samorządowych w 2010 r. Mieczysław Czerniawski wygrał ze stojącym wczoraj nieco w cieniu Chrzanowskiego posłem PiS Lechem Kołakowskim. Ten wybór Kaczyński nazwał pomyłką, co zresztą według niego pokazały wyniki pierwszej tury obecnych wyborów. Chrzanowski zdobył w niej blisko 39 proc. głosów.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?