Zginął w nim jego 12-letni wnuk Daniel, a dwie inne osoby zostały ranne. Wypadek, który wstrząsnął mieszkańcami Ostrołęki i okolic, to przykład skrajnego braku odpowiedzialności. Jerzy M. powoził furmanką na ruchliwej trasie 61 w Laskowcu. Było już ciemno, a wóz był zupełnie nieoświetlony. Mało tego - woźnica był pijany!
Poza nim na wozie jechał jeszcze ojciec Daniela (syn Jerzego M.) i kuzyn. Na nieoświetloną furmankę najechała toyota, w której podróżowało małżeństwo z małym dzieckiem. Po staranowaniu furmanki, auto uderzyło jeszcze w nadjeżdżającego z naprzeciwka tira i wylądowało w rowie. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i po pijanemu Jerzemu M. grozi nawet do 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?