- Samochód wypadł z drogi i uderzył w stojące na poboczu drzewa. W wyniku wypadku obaj znajdujący się w BMW mężczyźni ponieśli śmierć na miejscu - informuje Sylwester Marczak z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Policja i prokuratura prowadzą w tej sprawie śledztwo. Jak zawsze w przypadku śmiertelnego wypadku, jego dokładne przyczyny poznamy po wydaniu opinii przez biegłych. Ci, którzy widzieli rozbite BMW na drzewie, nie mają jednak wątpliwości. Siła uderzenia była tak duża, że BMW musiało jechać bardzo szybko.
Zdecydowanie za szybko...
- Według naszych wstępnych ustaleń, przyczyną wypadku była nadmierna prędkość - potwierdza Sylwester Marczak.
Tragiczny wypadek pod Myszyńcem nie był, niestety, jedynym, który wydarzył się wczoraj na trasie na Mazury. Kilka godzin później już bliżej Ostrołęki, bo w Antoniach, jadąca oplem kobieta podczas wyprzedzania wjechała w volkswagena golfa, który skręcał w lewo. Tutaj na szczęście, chociaż auta uległy sporym zniszczeniom, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
A w niedzielę późnym wieczorem, tym razem w Rzekuniu Kolonii, na drodze do Czerwina, wydarzył się jeszcze inny wypadek. Kierowca mercedesa, wychodząc z zakrętu, nie zapanował nad autem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Z rozbitą głową trafił do szpitala. Jego życiu nic na szczęście nie grozi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?