Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedwabne. Wiem, że jest wolny lokal

Paweł Chojnowski [email protected]
Emilia Sierota pokazuje podanie o przyznanie lokalu po jej babci i wujku oraz dokumenty świadczące o tym, że to babcia była właścicielką mieszkania
Emilia Sierota pokazuje podanie o przyznanie lokalu po jej babci i wujku oraz dokumenty świadczące o tym, że to babcia była właścicielką mieszkania P. Chojnowski
Wujek zmarł tydzień temu. Zostało po nim mieszkanie socjalne - mówi Emilia Sierota, która z mężem i córeczką czeka na przydział lokalu w Jedwabnem.

Mieszkaliśmy z mężem i trzyletnią córką na stancji, jednak w maju dostaliśmy wypowiedzenie. Teraz gnieździmy się w jednopokojowym mieszkanku mojej mamy i czekamy na pomoc miasta - opowiada pani Emilia.

Jej mąż zameldowany jest w budynku przy ul. Wesołej. Nie pierwszy raz piszemy o fatalnych warunkach tam panujących. Jak wymienia pani Emilia - nie ma tam wody, łazienki, sprawnej wentylacji, wielokrotnie dochodziło tam do pożarów. Nie ma mowy, by zamieszkała tam rodzina z dzieckiem.

Nie chcą mieszkać poza miastem

Burmistrz Krzysztof Moenke przyznaje, że budynek przy ul. Wesołej nadaje się tylko do rozbiórki. I ta jest planowana. Wspomnianej rodzinie zaproponował lokal w dawnej szkole w Konopkach, 4 km od Jedwabnego. Oni jednak nie chcą zamieszkać poza miastem, bo tu pracuje mąż. Poza tym, jak twierdzą, tam warunki są również złe, zimą doskwiera chłód.

- Przy ulicy Szkolnej 10, gdzie mieszkała moja babcia i wujek jest wolny lokal - opowiada pani Emilia. - Oboje nie żyją. Wujek zmarł tydzień temu. Rodzina nie zdążyła nawet zabrać mebli, jak drzwi zabito deskami i zaplombowano.

Poza tym pani Emilia jest w posiadaniu dokumentów, które wskazują, że mieszkanie należało do jej babci. A byłoby idealne na potrzeby jej rodziny.

Z nadzieją na to, że otrzymają lokal, państwo Sierotowie zdecydowali się nawet spłacić długi czynszowe brata męża, który mieszka przy niesławnej Wesołej. Dzięki temu - obiecał burmistrz - będą mieli większe szanse na przydział.

Przesiedlą tu mieszkańców z Wesołej

Niestety, wszystko wskazuje na to, że wymarzonego mieszkania w budynku przy ul. Szkolnej rodzina nie otrzyma. Miasto ma inne plany.

- W to miejsce zostanie przeniesiona pani z sąsiedniego dużego lokalu, zaś na jej miejsce trafią trzej lokatorzy z ul. Wesołej. Podzielimy lokal na części i urządzimy tu dla nich maleńkie mieszkania - planuje burmistrz Moenke.

Jak przekonuje włodarz, on ma czyste sumienie - zaproponował rodzinie lokal w Konopkach. Nie może spełnić ich prośby kosztem trzech innych mieszkańców.

- Ale miasto ma jeszcze jeden wolny lokal, tu w Jedwabnem - pociesza. - Jeszcze we wrześniu komisja zdecyduje, komu zostanie przydzielone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna