Jeszcze większa moc

Gwizdy i szumy dobiegające z turbosprężarki? To pierwsze sygnały jej awarii.

Dzięki sprężarce w silniku podnosi się sprawność motoru. Uzyskuje się też większą moc i lepszy moment obrotowy.

- Dawniej turbodoładowanie kojarzone było wyłącznie z silnikami diesla - mówi Krzysztof Fiedorczyk, diagnosta z firmy Perfekt Auto Kozłowski w Białymstoku. - Teraz coraz częściej pojawiają się one w jednostkach benzynowych.

Chwila odpoczynku

Zdaniem Krzysztofa Fiedorczyka, na prawidłowe działanie sprężarki największy wpływ ma sam kierowca - głównie jego technika jazdy. Po dynamicznej jeździe, kiedy praca motoru była bardzo intensywna, nie wolno od razu wyłączać zapłonu. Lepiej odczekać 2-3 minuty.

- Przed zgaszeniem auta najlepiej będzie, jeśli sprężarce pozwolimy wpierw ochłonąć - radzi specjalista z Perfekt Auto. - Olej, który w niej krąży, powinien mieć trochę czasu, aby ją odpowiednio schłodzić. Dzięki temu nie doprowadzimy do zatarcia łożysk.

Dobry olej to podstawa

Aby turbosprężarka działała nam jak najdłużej, mechanicy zalecają stosowanie markowych olejów silnikowych. Ważne jest, aby okresowo wymieniać także filtr powietrza. Zatrzymuje on zabrudzenia i pozwala sprężarce przetrwać jazdę w trudnych warunkach drogowych. O usterkach świadczy spadek mocy, zwiększone zużycie oleju oraz głośna praca sprężarki, a nawet gwizdy i szumy.

- Najczęstszą awarią jest tzw. rozszczelnienie - twierdzi Fiedorczyk. - Podczas przeglądu warto więc zwrócić uwagę, czy nie pojawiły się wycieki oleju.

Za sprężarkę kupioną na rynku wtórnym zapłacimy średnio tysiąc złotych. Natomiast za zupełnie nową, nawet kilka tysięcy.