Wieś goni miasto
Wieś goni miasto
Tegoroczny egzamin gimnazjalny to duży sukces szkół na wsiach. Wyniki tamtejszych uczniów są wyższe niż choćby rok temu. To z kolei prowadzi do zacierania dysproporcji pomiędzy edukacją na wsi i w mieście. Uczniowie z wiejskich szkół mieli wcześniej dużo słabsze wyniki z egzaminów niż ich koledzy z miast. Widać to było zwłaszcza na egzaminie z języka obcego. Teraz szkoły wiejskie dorównują już placówkom z małych miast.
Józef Piłsudski dowodził ... wojskiem polskim w bitwie pod Grunwaldem - uważają niektórzy gimnazjaliści.
Tego typu wypowiedzi pojawiały się w arkuszach egzaminu gimnazjalnego, który uczniowie pisali w połowie kwietnia. W województwie podlaskim przystąpiło do niego ponad 13, 5 tys. uczniów. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Łomży opublikowała właśnie szczegółową analizę prac.
Egzamin składał się z części humanistycznej, matematyczno-przyrodniczej oraz języka obcego nowożytnego - młodzi w większości wybrali angielski. Z każdej części można było maksymalnie uzyskać 50 punktów. Jedynie wynik z języka obcego nie był brany pod uwagę podczas rekrutacji do szkół średnich.
Sukces szkół STO
Raport przygotowany przez OKE zawiera także średnie wyniki, jakie uzyskali uczniowie poszczególnych szkół. Jeśli chodzi o placówki publiczne, w Białymstoku powody do dumy ma Publiczne Gimnazjum nr 9. Tutejsi uczniowie najlepiej napisali egzamin z części humanistycznej. Uzyskali 66 proc. punktów. Tuż za nimi uplasowali się koledzy z PG nr 17. Ci ostatni zdobyli 63 proc. punktów. Równocześnie jednak wiodą w mieście prym jeśli chodzi o wyniki z części matematyczno-przyrodniczej. Uzyskali z niej 68 punktów. Są też najlepsi z angielskiego - 81 proc. punktów.
Z kolei wśród szkół niepublicznych w mieście powody do radości mają gimnazja prowadzone przez Społeczne Towarzystwo Oświatowe. Najlepiej egzamin z części humanistycznej napisali uczniowie Społecznego Gimnazjum nr 2. Zdobyli oni 77 proc. punktów. Z kolei ich koledzy ze Społecznego Gimnazjum nr 4 byli bezkonkurencyjni jeśli chodzi o część matematyczno-przyrodniczą i angielski. Z egzaminu uzyskali odpowiednio 72 i 94 proc. punktów. Dumni mogą się czuć także gimnazjaliści z powiatu białostockiego. Najlepiej egzamin napisali uczniowie niewielkiej szkoły w Radulach. Z części humanistycznej uzyskali 63 proc. punktów, matematyczno-przyrodniczej - 62 proc, angielskiego - 67 proc.
Uczniom brakuje wiedzy
Analiza uczniowskich prac pokazuje, że wciąż największe problemy mają oni z tworzeniem własnych tekstów. Pisząc rozprawkę stosowali skróty myślowe, wyrażenia potoczne, naruszali stałe związki wyrazowe pisząc np., że ktoś "snuł perspektywy" zamiast plany. Nierzadko byli też na bakier z ortografią i interpunkcją.
Wielu uczniom brakowało tez podstawowej wiedzy. Niektórzy Tadeusza Kościuszkę uważali za przywódcę Powstania Warszawskiego, zaś Monte Cassino sytuowali w Polsce. Gimnazjalistom często brakowało też wiedzy na temat geografii Polski. Mylili na przykład Poznań z Bydgoszczą, a województwo śląskie z dolnośląskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?