Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już nie Ślepsk Augustów, a AZS Ślepsk Suwałki. Przeczytaj list augustowskich kibiców do burmistrza.

(miłk)
Ślepsk w Suwałkach. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się to niemożliwe.
Ślepsk w Suwałkach. Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się to niemożliwe. Archiwum
Augustów, Suwałki. To o czym pisaliśmy od kilkunastu dni, stało sięfaktem. Beniaminek I ligi siatkarzy, przenosi się z Augustowa do Suwałk.

"Niezwykle owocne rozmowy i bardzo korzystna oferta przedstawiona Klubowi zapewnia mu warunki do podniesienia poziomu sportowego drużyny, a także rozwoju struktur Klubu. Również baza sportowo-organizacyjna znacznie odbiega od tej, którą MKS Ślepsk do tej pory dysponował. Po zapoznaniu się z ofertą Miasta Suwałki Zarząd Klubu w trosce o dalsze jego istnienie i rozwój decyduje się na zmianę nazwy na AZS Ślepsk Suwałki i rozpoczęcie nowego sezonu w Suwałkach( ...).
Sądzimy, że wszystkie życzliwe nam osoby zrozumieją powody tej decyzji i nadal pozostaną naszymi kibicami. Ze swej strony, podobnie jak do tej pory, zapewniamy, że będziemy wspierać inicjatywy kibiców z Augustowa, którzy do tej pory dopingowali nasz Klub."

Oświadczenie takiej treści wydały władze Ślepska. Głównie chodziło o finansowe wsparcie z miasta. W Augustowie zespół miał otrzymać 100 tysięcy złotych w 2010 roku. W Suwałkach trzy razy tyle, już w roku 2009. Poza tym władze byłego wojewódzkiego miasta okazały determinację i zrobiły wszystko, by pozyskać dla siebie siatkarską ekipę.

W Augustowie kibice posmutnieli, a o całą sytuację obwiniają władze miasta. Fani siatkówki, których przez ostatnich kilka lat, zebrało się nad Nettą naprawdę sporo, mają żal do swoich samorządowców. Ich zdaniem, rozwój sportu władze stawiają w swoich planach na odległym miejscu. Poniżej zamieszczamy w całości list, jaki kibice Ślepska wystosowali do burmistrza Augustowa Kazimierza Kożuchowskiego.

List otwarty do Burmistrza Augustowa, pana Kazimierza Kożuchowskiego

Szanowny Panie burmistrzu. Kierujemy ten list do Pana jako reprezentanta władz naszego miasta. Być może nie wszystkie zarzuty, jakie padną w tej publikacji, powinny być skierowane bezpośrednio do pana, gdyż zdajemy sobie sprawę, iż część z nich powinna paść również pod adresem radnych. Jednak startując w wyborach na Urząd Burmistrza Miasta Augustów wydaje nam się, że liczył się pan z indywidualną odpowiedzialnością jaka na Panu będzie ciążyć, i jaka właśnie obecnie na Panu ciąży.

My, jako kibice siatkarskiego klubu ZKS Ślepsk Augustów, jesteśmy zażenowani i rozgoryczeni sytuacją, jaka wytworzyła się wokół naszego zespołu po historycznym awansie do I ligi. Sytuacja ta, oraz jej finał, zmusiły nas do napisania tego listu. Po to, aby może w końcu ktoś z włodarzy naszego miasta, mówiąc kolokwialnie, przejrzał na oczy, aby zaczął rozumieć problem, jaki najwidoczniej na przestrzeni ostatnich lat bywał pomijany, czy to przy okazji obietnic wyborczych, czy przy ustalaniu miejskiego budżetu. Przede wszystkim chcemy również dotrzeć i pokazać problem mieszkańcom naszego miasta, przypominamy, potencjalnych wyborców w najbliższych wyborach samorządowych.

Zacznijmy od faktów. 19 kwietnia bieżącego roku ZKS Ślepsk Augustów odniósł największy sukces w historii augustowskiego sportu w grach zespołowych. Awansowaliśmy do ścisłej czołówki najlepszych drużyn w kraju w jednej z najpopularniejszych, a może nawet obok piłki nożnej najpopularniejszej dyscyplinie sportowej w Polsce. W trakcie, kiedy drużyna Farta Kielce odbierała za to samo osiągnięcie podziękowania i pamiątkowe puchary od prezydenta Kielc, Pan nie raczył nawet zadzwonić z gratulacjami do siedziby naszego klubu. Z podziękowaniami przynajmniej za to, że klub przez ostatnie pięć lat, pnąc się bardzo szybko na szczyt, zapewniał darmową reklamę miastu, zaznaczając, że Urząd Miasta nie zapewnił mu żadnej pomocy. Mimo poruszenia, jakie informacja o awansie do I ligi wywołała wśród mieszkańców Augustowa, Pan jako jedyny wydawał się być bierny, a może po prostu łatwiej było Panu udawać, że o owym sukcesie nic Pan nie wie.

Przyszedł upragniony awans. Wraz z nim pojawił się problem finansowania klubu, gdyż jak wiemy, zaplecze siatkarskiej ekstraklasy wymaga dużo większych nakładów finansowych, związanych z kontraktami zawodników, prowadzeniem klubu, dojazdami na mecze w najodleglejsze zakątki Polski. Miasto nareszcie wyszło z propozycją pomocy dla klubu. Pomocą, która okazała się śmieszna, a może inaczej, żenująca. Pojawiła się propozycja z Suwałk, której Zarząd klubu nie mógł nie przyjąć, chcąc nadal się rozwijać i coraz jaśniej widnieć na siatkarskiej mapie Polski. Fakty są takie, że mieszkańcy Augustowa dzięki Panu i Pana kolegom i koleżankom z Urzędu Miasta, stracili to, co budowali przez długie 5 lat. Straciliśmy "reklamę na kółkach" na rzecz Suwałk. I co być może najważniejsze, miejscowa młodzież straciła to, co od kilku lat stało się ich pasją.

Dał Pan wyraźny sygnał, co w naszym mieście jest najważniejsze. Nie my, nie nasze pasje, nie sport. Tylko kolejne inwestycje na rzecz turystyki czy bilboardy reklamowe na Dworcu Głównym w Warszawie. Pytamy się tylko, dokąd taka polityka władz miasta ma prowadzić? ZKS Ślepsk Augustów oddaje Pan bez walki na rzecz Suwałk, Sparta Augustów już pożegnała się z III ligą, i czeka nas właściwie "liga okręgowa", jak potocznie mówi się o IV-ligowych rozgrywkach. Sport w Augustowie jest zrzucany na dalszy plan. Kolejnym problemem jest brak obiektów sportowych. Już w II lidze Ślepsk musiał rozgrywać swoje mecze w Raczkach. Czy normalne jest to, że ponad 30-tysięczne miasto nie posiada hali widowiskowo-sportowej z prawdziwego zdarzenia? Tutaj oczywiście pretensji nie kierujemy tylko do Pana, ale również do Pana poprzedników. Jednak dlaczego nadal nic w tym kierunku nie jest robione? Dlaczego ciągle rozmawiamy tylko o planach, a jedyne pieniądze jakie miasto zorganizowało na tą inwestycję podarowane zostały przez Totalizator Sportowy?
Przy okazji rozdania nagród FamilyCup obiecał Pan jednemu z naszych kolegów, że zrobi wszystko, aby Ślepsk pozostał w Augustowie. Jak się okazało, skończyło się na deklaracjach i na dobrą sprawę nie zrobił Pan nic. Bo rozłożenie rąk i zasłanianie się budżetem miasta, to nie jest "wszystko".

Mamy do Pana ogromny żal. Jesteśmy młodymi ludźmi, lokalnymi patriotami, dla których ten klub stał się czymś więcej niż klubem. Stał się wizytówką miasta w całej Polsce, stał się symbolem tego, że w małych miastach również "można". A Pan i Pana współpracownicy z Urzędu Miasta, nie bójmy się tego mówić głośno, zepsuli wszystko. Proszę nam wierzyć na słowo, miasto posiadające I-ligowy Klub siatkarski, nie potrzebuje już bilboardów rozsianych po całej Polsce, aby się reklamować.

Apelujemy do Pana, aby ten list nie pozostał bez echa. Ślepsk już straciliśmy, a czy kiedyś odzyskamy, to już zależy od Pana, od radnych, a może w największym stopniu wyników następnych wyborów, gdzie mieszkańcy naszego miasta wkońcu postawią "tak" na naszą młodzież i sport, a nie jedynie na turystów. Prosimy, aby wreszcie zauważył Pan, że sport w Augustowie jest od lat niszczony i nie ma nikogo, kto wkońcu wyszedłby z inicjatywą jego naprawy. Dlaczego Pan nie mógłby być tym pierwszym?

Augustowska młodzież potrzebuje rozrywek, potrzebuje czegoś, co może ją jednoczyć i w czym będzie potrafiła odnaleźć pasję. Czymś takim był właśnie nasz ZKS Ślepsk Augustów, czymś takim zaczęła być siatkówka. A dzięki m.in. Pana nieporadności, straciła to. Pytamy się głośno Panie Burmistrzu, czy tędy droga? Rozumiemy potrzeby naszego miasta, staramy się zrozumieć ograniczony budżet, plany inwestycyjne. Ale dlaczego inwestowanie w sport, w nowe obiekty sportowe, w kluby takie jak Ślepsk czy Sparta, nawet w indywidualnych zawodników, są zawsze na szarym końcu długiej listy budżetowej? Proszę pamiętać, że to my, mieszkańcy Augustowa jesteśmy społecznością, która dała Panu kredyt zaufania. Nie po to, aby dbać ciągle o interesy turystów, ale przede wszystkim po to, żeby dbać o nas samych.

"Augustów-kocham to miasto". Takie hasło widniało na niejednym meczu na koszulkach naszych kibiców. Jednak chcielibyśmy, aby wskutek nieudolności władz miasta, za kilka lat hasło to nie było aktualne już tylko wśród turystów przybywających do nas na wakacje. Kocha się na dobre i złe. Ale jak można kochać, gdy nie dostaje się nic w zamian.. Nie mamy hali, nie mamy obiektów sportowych, nie mamy pieniędzy na utrzymanie Ślepska w Augustowie czy Sparty w III lidze.. Więc na co mamy? Na pieszy szklany most nad Nettą czy kolejne inwestycje przeznaczone dla turystów, które będą atrakcją przez dwa miesiące w roku? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy Panu, Panie Burmistrzu.

KIBICE ZKS-u ŚLEPSK AUGUSTÓW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna