Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już otwarty

(now)
Specjalistyczne sklepy budowlane zawsze przyciągają klientów
Specjalistyczne sklepy budowlane zawsze przyciągają klientów
Kupujący zjawili się tłumnie. Na tyle, by wypełnić dwa poziomy i 2 tys. metrów kwadratowych marketu przy ul. Popiełuszki.

Pani Krystyna Zyskowska przyszła z mężem z ciekawości. - Mieszkam niedaleko - mówi. - A w domu i tak potrzebne są nowe karnisze.

Karnisze, farby, lakiery, chemia budowlana, drzwi, panele, oświetlenie, narzędzia - już na parterze jest w czym wybierać. Firma stawia bowiem na rozmach i szeroki asortyment towarów z każdej półki cenowej, na każdą kieszeń.

Na wysoki połysk

Ważna jest też fachowa obsługa, bo zagęszczenie doradców i przedstawicieli budowlanych marek na jednego klienta było ponadprzeciętne. Wpadł nawet prezes Śnieżki (rozmowa obok) - jednego z największych w Polsce producentów farb i lakierów. Ocenił i projekt przedsięwzięcia, i jego wykonanie jako "wzrocowe".
Na piętrze króluje wyposażenie łazienek - wanny, baterie, kabiny prysznicowe.
- Jesteśmy w trakcie budowy - Dorota Boboryka przyszła obejrzeć armaturę. - Szukamy właśnie pomysłu na łazienkę.

Poszukiwacze inspiracji znajdą na piętrze zaciszne miejsce. Będzie w nim można usiąść w fotelu, dostać kawę i zastanowić się nad kolorem ścian w salonie czy obejrzeć na plazmowym ekranie prezentacje wnętrzarskiej oferty. Albo rozważyć ofertę zakupu na raty, bo i taką formę sprzedaży proponuje market.

Z dreszczykiem emocji

Początkowy sukces przytłoczył trochę organizatorów. Na całkiem pojemnym parkingu przed sklepem nie dało się w sobotę z rana wcisnąć szpilki. A tuż po otwarciu trzeba było odstać swoje w kolejce do kas. Chociaż nikt nie narzekał, skoro większe zakupy premiowane były np. luksusową kabiną prysznicową gratis...
Ci, którzy nic nie kupili, i tak wyszli obładowani gadżetami i upominkami, a dzieci - balonikami i cukierkami. Chyba że udało im się obstawić właściwy numer w ruletce urządzonej na piętrze - prawdziwej, z krupierem i stołem obitym zielonym suknem. I wygrać, jak udało się młodemu Bartkowi Krasowskiemu z Białegostoku, jedną z cennych nagród. Chociaż ten akurat szczęśliwiec miał spore kłopoty z odbiorem większej i cięższej od siebie szafki.

To nie koniec

Jak oceniają przedsięwzięcie sami organizatorzy?
- Propozycja sklepu, w którym znajdziemy wszystko, czego potrzeba przy budowie i remoncie domu - od fundamentów po dach, trafiła do klientów - prezes Benmaru, Marek Starosta twierdzi, że wpadek nie było. - Wszyscy w firmie pracowaliśmy nad stworzeniem miejsca, w którym zarówno my sami, jak i nasi klienci będą czuć się dobrze. I zechcą do nas wrócić.

Benmar nie jest debiutantem na białostockim rynku budowlanym, a market przy Popiełuszki to nie ostatnie słowo prezesa Starosty. Na sierpień zapowiada otwarcie kolejnego obiektu, przy ul. 27 lipca. Żeby, jak twierdzi, klienci mieli blisko z każdego punktu miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna