Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamera sąsiada obserwuje okna małżeństwa całą dobę. Nie pomógł nawet sąd

(bzy)
Zdjęcie ilustracyjne.fot. flickr.com/photos/loumurphy/460039459/ (CC 2.0)
Zdjęcie ilustracyjne.fot. flickr.com/photos/loumurphy/460039459/ (CC 2.0)
Mężczyzna zafundował sąsiadom Big Brothera.

Małżeństwo z Filipowa wciąż nie ma spokoju. Sąsiad zabrał kamerę powieszoną na domu - tak, jak nakazał mu sąd. - Wymyślił jednak inny sposób, by nas dręczyć - skarżą się ludzie.

Anna i Adam Siroccy są skłóceni z sąsiadami od wielu lat. Ich problemy już nie raz musiał rozstrzygać sąd.
- Mimo to sąsiedzi cały czas czują się bezkarni - żalą się ludzie. - Już brakuje nam sił na walkę z nimi, bo oni nie respektują nawet nakazów urzędowych.

Złożyli skargę na sąsiada, gdy na swoim domu powiesił kamerę. Skierował ją na mieszkanie Sirockich. - Czujemy się prześladowani i osaczeni - żalili się ludzie. - Nie mamy pojęcia, po co on to robi.
Sąd nakazał zabrać kamerę z domu.

- Ucieszyliśmy się, że ktoś w końcu zrozumiał, jak czuliśmy się, kiedy byliśmy obserwowani przez cała dobę - mówią ludzie. - Byliśmy pewni, że będziemy mieli teraz spokój. Radość nie trwała jednak długo.
Sąsiad kamerę przewiesił bowiem na garaż. - Znowu jest tak samo - mówi Anna Sirocka. - Skierował ją na nasze okna i śmieje się nam w oczy.

Ludzie twierdzą, że już tracą nadzieję, czy kiedykolwiek będą żyć normalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna