To nie był wasz dobry mecz - rozpoczynamy rozmowę z Grosickim.
- Nie w każdym meczu u siebie będziemy zwyciężać i grać efektownie. Nie zaprezentowaliśmy tego, co w poprzednich meczach, kiedy stwarzaliśmy wiele sytuacji podbramkowych. Dzisiaj niby jakieś sytuacje były, ale nie stuprocentowe. Trudno. Jak nie można wygrać, to trzeba chociaż zremisować i z tego punktu należy się cieszyć.
Wygląda jakby Jagiellonia złapała lekką zadyszkę.
- Nie wiem czym jest to spowodowane. Ja mam jakieś ciężkie nogi. Nie mam takiego gazu, co w pierwszych meczach. Muszę o tej sytuacji porozmawiać z trenerami. Teraz trzeba szybko się pozbierać, bo za tydzień czeka nas ciężkie spotkanie z Legią Warszawa. Musimy pokazać charakter i zagrać tak jak przez pół godziny z Lechem Poznań. Tylko, że na trzydziestu minutach dobrej gry nie możemy poprzestać.
Byłeś zaskoczony powołaniem do reprezentacji Polski?
- Coś tam się o tym mówiło. Chodziły pewne pogłoski. Walczyłem o to powołanie na boisku i cieszę się, że trener Stefan Majewski widział mnie w swojej kadrze. Liczę tylko, że do meczów eliminacji mistrzostw świata z Czechami i Słowacją wróci ten mój gaz. Jeśli tak się stanie, o formę mogę być spokojny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?