Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci Lewicy żądają zmiany polityki mieszkaniowej władz Białegostoku

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Kandydaci Lewicy do samorządu podkreślają, że każde miasto powinno prowadzić politykę mieszkaniową w interesie swoich mieszkańców.
Kandydaci Lewicy do samorządu podkreślają, że każde miasto powinno prowadzić politykę mieszkaniową w interesie swoich mieszkańców. Andrzej Matys
„Mieszkanie prawem, a nie towarem”. Pod takim hasłem odbyła się w środę (3.04) konferencja kandydatów Lewicy w wyborach samorządowych. Jak mówił Andrzej Aleksiejczuk, który walczy o fotel prezydenta Białegostoku, to deweloperzy powinni służyć miastu, a nie odwrotnie.

- Mieszkalnictwo to temat palący, bo coraz więcej młodych ludzi opuszcza Białystok i Podlaskie. Musimy więc zrobić wszystko, co możliwe, żeby ten trend zatrzymać. Lewicy ma program, jeśli chodzi o wynajem mieszkań, który sprawdza się w kraju, więc trzeba go wdrażać. Na pewno się z tego w samorządzie nie wycofamy - podkreślił uczestniczący w konferencji wicewojewoda Paweł Krutul.

Czytaj również:

Kandydat na prezydenta przypomniał, że program „Mieszkanie prawem, a nie towarem” to tylko część lewicowych propozycji dla wszystkich mieszkańców, aby Białystok miał perspektywy rozwoju: - Naszą perspektywą są młodzi ludzie, którzy powinni tu zostać. Same mieszkania nie rozwiążą problemu, ale będą ważną zachętą dla młodzieży, by została w Białymstoku – stwierdził Andrzej Aleksiejczuk.

O szczegółach programu mówił kandydat na radnego Grzegorz Janoszka, który zaczął od tego, że miasto to dobro wspólne. Tymczasem pod obecną władzą Białystok stał się swoistym koncernem developersko-urzędniczym, a powinien być miastem wszystkich mieszkańców.

- Miasta mogą same inicjować politykę mieszkaniową nakierowana na potrzeby mieszkańców, a nie developerów. Wzorem jest Włocławek, w którym działa miejskie budownictwo mieszkaniowe, w ramach którego powstają mieszkania z elastycznymi warunkami najmu, z możliwością wykupu, bez konieczności wnoszenia własnego wkładu. Tam w 18 miesięcy powstało osiedle społeczne na ponad 200 lokali komunalnych, których liczbę zwiększono do 432 i projekt będzie rozwijany – tłumaczył Grzegorz Janoszka i dodał, że m.in. w każdym z tamtejszych bloków jeden pion dostosowano do potrzeb osób poruszających się na wózkach.

Czytaj również:

O programie mieszkaniowym lewicy mówiła również kandydatka Justyna Rembiszewska, która dodała, że w ceny mieszkańców Białymstoku rdr wzrosły o 17 proc., a mieszkania są coraz mniejsze. Dlatego Lewica proponuje, by w mieście powstały m.in.: społeczne agencje najmu, wsparcie przez miasto oddolnych kooperatyw mieszkaniowych przez udostępnienie gruntu pod budowę bloku/kamienicy, rozwój programu TBS oraz pozyskiwanie od developerów 20 proc. mieszkań w zamian za przekazanie gruntów pod budowę

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kandydaci Lewicy żądają zmiany polityki mieszkaniowej władz Białegostoku - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna