Po fatalnych występach w Pucharze Polski wiadomo było, że Czesław Tobolski już długo z zespołem nie popracuje. W poprzedni poniedziałek na jego następcę wytypowaliśmy Mariana Kardasa. Trafiliśmy w dziesiątkę. Wczoraj 44-letni trener podpisał umowę z AZS-em. Kontrakt obowiązuje do końca sezonu, z opcją przedłużenia.
- Cieszę się, że będę tu pracował. W Białymstoku jest bardzo dobry klimat dla żeńskiej siatkówki - mówi "Współczesnej" Kardas. - W zespole są ograne siatkarki, ale drużyna jako całość debiutuje w lidze. Efekty mojej pracy będzie widać po pewnym czasie. Znakomicie byłoby zakwalifikować się do pierwszej czwórki - dodaje trener.
Do inauguracji ekstraklasy zostało 2,5 tygodnia. Kardas pracę z AZS-em zacznie od meczów pucharowych. Wciąż jest szansa awansować do turnieju finałowego. - Z dziewczynami spotkam się w czwartek w Pile bezpośrednio przed turniejem pucharu Polski - mówi trener. - Na miejscu przeprowadzimy dwa treningi, a potem rozegramy trzy mecze. Wszystkie spotkania nagramy.
Nowy szkoleniowiec zna siatkarki, które przebywały na zgrupowaniach kadry, czyli... większość nowych dziewcząt w drużynie. W Pile po raz pierwszy zobaczy w akcji Białorusinki Olgę Palczewską i Lenę Hendzel oraz zawodniczki, grające w AZS-ie w poprzednim sezonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?