Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karina odnaleziona, ale dramat nadal trwa

Ireneusz Sewastianowicz [email protected]
W suwalskim szpitali Kariną opiekuje się rodzina. Kobiety twierdzą, że nie odejdą od łóżka chorej, dopóki dziewczynka nie nabierze sił i nic nie będzie już zagrażać jej zdrowiu.
W suwalskim szpitali Kariną opiekuje się rodzina. Kobiety twierdzą, że nie odejdą od łóżka chorej, dopóki dziewczynka nie nabierze sił i nic nie będzie już zagrażać jej zdrowiu.
Lekarze wierzą, że wszystko skończy się dobrze, ale nie ukrywają również obaw.

Najbliższe dni rozstrzygną, czy nie okaże się konieczna częściowa amputacja odmrożonych stóp dziewczynki. Istnieje też obawa innych powikłań. Z ciała dziesięciolatki, która spędziła sześć dni poza domem, wydobyto szesnaście kleszczy. Nie wiadomo więc, czy nie została ona zarażona którąś z przenoszonych przez nie groźnych chorób.

Trzeba poczekać

- Miejmy nadzieję, że wszystko skończy się dobrze - mówi Justyna Matulewicz-Gilewicz, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach, gdzie aktualnie przebywa Karina. - Dziecko jest już w coraz lepszym stanie, ale problem odmrożonych stóp pozostaje. Trudno w tej chwili przewidywać, czy nastąpi poprawa.

J. Matulewicz-Gilewicz nie zaprzecza, że Karina trafiła do szpitala ogólnie wycieńczona. Dodatkowe zagrożenie mogły stanowić kleszcze. Tu jednak trzeba poczekać na wyniki badań.

Wyszła na grzyby

Karina, mieszkanka wsi Rzepiski w gm. Augustów, jak informowaliśmy, cierpi na epilepsję. W poprzedni wtorek wybrała się samotnie na grzyby do lasu, który niemal przylegał do jej domu. Parę godzin później matka zaalarmowała policję. Prowadzone przez kilka dni, dużym nakładem sił i środków poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Dopiero w poniedziałek dziewczynkę, idącą z wiadrem poboczem szosy, niedaleko Kolnicy, zauważył przypadkowy kierowca. Okazało się, że jest to poszukiwana od sześciu dni Karina.

Pytania bez odpowiedzi

Trzeba na nie jeszcze poczekać. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach dziewczynka zagubiła się w lesie i jak bez wody i jedzenia przetrwała prawie tydzień, gdy temperatura w nocy spadała kilka stopni poniżej zera. Kariny nie można przesłuchać, bo jest wycieńczona i pod wpływem silnych leków.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna