Karol Bielecki, polski piłkarz ręczny, zagrał swój pierwszy mecz po urazie, w wyniku którego stracił oko (11 czerwca 2010). Grając w spotkaniu, w którym jego niemiecki klub Rhein Neckar Loewen zmierzył się z Goeppingen, polski zawodnik okazał się bohaterem. W czasie trwania meczu zdobył 11 bramek.
Przed swoim wystąpieniem, szczypiornista był zestresowany. Bał się, że popełni jakiś błąd. Jednak obawy okazały się niepotrzebne. Po meczu kibice skandowali jego imię, a sam sportowiec powiedział, że była to jedna z najpiękniejsza chwil w jego życiu.
Jak powiedział dziennikowi "Super Express": "Cóż, to był dobry mecz. Wiele razy powtarzałem, że chcę grać tylko wówczas, jeśli będę równie dobry albo lepszy niż przed 11 czerwca. Pierwszą bramkę strzeliłem szybko, bo już w 43. sekundzie. Nie zamierzałem czekać do 15".
Końcowy wynik meczu to 28:26 dla Rhein Neckar Loewen.
Teraz klub przygotowuje się do weekendowego wystąpienia w Lidze Mistrzów. Karol Bielecki powiedział: "Zamierzamy go wygrać. A ja się cieszę, bo pokazałem, że jeśli czegoś bardzo się chce, to można tego dokonać".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?