Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdemu według zasług

Tomasz Kubaszewski, lm
– Biżuteria to doskonały pomysł na świąteczny prezent – twierdzą Beata Baranowska i Katarzyna Majchrowska ze sklepu jubilerskiego "A.L”.
– Biżuteria to doskonały pomysł na świąteczny prezent – twierdzą Beata Baranowska i Katarzyna Majchrowska ze sklepu jubilerskiego "A.L”.
Poseł Jarosław Zieliński do dzisiaj pamięta radość, jaką sprawił mu koń na biegunach.

Kolejka, którą Mariusz Klimczyk, dyrektor ROKiS-u, znalazł wiele lat temu pod choinką, czynna jest do dziś. - W każde święta ją rozstawiamy - opowiada. - To wciąż znakomita zabawa dla naszych dzieci. A kolejka, mimo upływu lat, sprawuje się znakomicie.

Z dawnych czasów niemal wszyscy nasi rozmówcy zapamiętali jedno - zapach i smak pomarańczy. Bo za PRL to był rarytas. Pojawiał się praktycznie tylko w okresie świąt.

Narty, czołg i kombajn
Poseł Jarosław Zieliński do dzisiaj pamięta radość, jaką sprawił mu koń na biegunach. Marzył o nim bardzo długo. Marzenie się spełniło, gdy miał sześć lat.

- Podobnego konia kupiłem swojemu synowi - mówi. - On na brak zabawek nie narzekał, więc specjalnego entuzjazmu nie dostrzegłem.

Wspominanym do dzisiaj prezentem przez Marka Buczyńskiego, zastępcę prezydenta Suwałk, były narty.

- Dębowe, lakierowane - opowiada. - Zjeżdżałem na nich, biegałem i skakałem.

Narty, to także najlepszy w życiu prezent Ryszarda Tomkiewicza, rzecznika prasowego suwalskiej prokuratury.

- Do dzisiaj czuję ich zapach - mówi. - Pamiętam, że były zielone i wyprodukowane przez firmę Hermes.
Krzysztof Kapusta, oficer prasowy policji, zapamiętał natomiast czołg na baterie.

- Ładowany był na sześć nabojów - opowiada. - Miałem wtedy 8 lat. Tę zabawkę traktowałem niemal jak relikwię.

Włodzimierz Marczewski, przewodniczący suwalskiej rady, wspomina z kolei kombajn. Dostał go od babci. Był nakręcany.

- Najfajniejszy prezent, jaki dostałam, to porcelanowa filiżanka - mówi z kolei Bogda Orzechowska, szefowa Telewizji Suwałki.

Natomiast radna Bożena Dunat najlepszy prezent zafundowała sobie sama - samochód z napędem na cztery koła. Prawdziwy rzecz jasna, nie zabawkę.

- Kiedy byłam mała, nasi sąsiedzi otrzymywali regularnie paczki ze Stanów Zjednoczonych - wspomina z kolei Alicja Andrulewicz, naczelnik wydziału kultury w suwalskim ratuszu. - Była tam m.in. wspaniała lalka, którą można było przebierać w różne ubrania. Koleżankę odwiedzałam bardzo często. Trudno określić moje szczęście, kiedy podobną lalkę znalazłam pod choinką.

Prezent nie musi mieć jednak materialnego charakteru. Dla Jarosława Filipowicza, rzecznika prasowego suwalskiego ratusza najlepszym prezentem były pierwsze święta spędzone wiele lat temu z żoną we własnym domu.

Jedni chcą spokoju, inni...
A co chcieliby otrzymać w tym roku?

Radna Dunat mówi o chłopcu.

- Byleby z ikrą - dodaje.

Prokuratorowi Tomkiewiczowi, który jest zapalonym narciarzem, przydałyby się dobre gogle. Poseł Zieliński liczy na wyczucie Mikołaja, czyli żony. Ma informacje, że dwa z trzech jego marzeń mogą się spełnić. Chodzi o subskrypcję wszystkich dzieł Jana Pawła II oraz zestaw do domowego majsterkowania.

Romuald Koleśnik, dyrektor MDI przypuszcza, że, jak zwykle, dostanie albo krawat, albo kosmetyki. - Ale to praktycznie prezenty - zastrzega.

Krzysztof Kapusta chciałby mieć więcej dni urlopu, aby móc realizować swoje podróżnicze marzenia, zaś jego szef - Andrzej Bałazy - spokoju w czasie świąt. O tym ostatnim marzy też Mariusz Klimczyk. - Chciałbym, aby rodzina zasiadła w komplecie przy wigilijnym stole - mówi. - I żeby nikogo nie dotknęły krążące ostatnio po Suwałkach wirusy.

Bogda Orzechowska wiarę w świętego Mikołaja zaczyna natomiast powoli tracić.

- Na moje prośby jest głuchy - mówi. - Chciałabym parę płyt, w tym zespołu Queen w dawnym składzie.
A co dzieje się w suwalskich sklepach?

- Ludzie kupują niemal wszystko - opowiada Alina Olbryś-Sztuczka, dyrektor Empiku. - Od drobiazgów i gadżetów po nieco droższe upominki, a nawet rzeczy bardzo ekskluzywne

Wciąż, najczęściej wybieranym i chyba najbardziej trafionym prezentem są książki. W tym roku w mikołajkowych butach i pod choinką znajdą się na pewno bestsellery Stephanie Meyer, a przede wszystkim "Zmierzch". Dla dzieci wciąż popularny jest "Mikołajek".

Suwalczanie często pytają też o różnego rodzaju gry planszowe i puzzle. Natomiast prawdziwym hitem wśród tegorocznych upominków są zestawy kreatywne dla najmłodszych. - Dziecko samo może wyczarować z nich misia, bransoletkę lub piękne ubrania dla lalek - mówi Sztuczka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna