Kiedy powstanie u nas stadion? [SZCZEGÓŁY, ZDJĘCIA]

Budowa lotniska nie może ruszyć, na drogi ekspresowe poczekamy jeszcze wiele lat. A teraz okazuje się, że staje budowa stadionu miejskiego! O kłopotach z tą inwestycją pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Wczoraj zaś władze Białegostoku ogłosiły, że odstępują od umowy na budowę stadionu z winy wykonawcy. Ta decyzja z pewnością opóźni powstanie obiektu.

Powodem zerwania umowy są opóźnienia do jakich dopuścił wykonawca. W połowie roku stadion miał być gotowy w 50 procentach, tymczasem ocenia się, że gotowe jest obecnie 17 proc. obiektu. Czarę goryczy przelał list od konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex, w którym informowało magistrat, że umowny termin zakończenia inwestycji jest nierealny.

Miasto będzie się domagać od wykonawcy zapłacenia kary umownej, która wynosi 10 proc. wartości wynagrodzenia umownego brutto.

- Zdajemy sobie sprawę, że konsorcjum firm ma możliwość skierowania sprawy do sądu - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Tadeusz Arłukowicz, zastępca prezydenta Białegostoku. - Nawet jeśli tak się stanie, to nie zatrzyma to nowego przetargu na wykonawcę stadionu.

Będzie on możliwy po 8 lipca. Do tego dnia wykonawca ma czas by przygotować protokół inwentaryzacji wykonanych robót.

- Zmiana wykonawcy wydłuży czas budowy stadionu, ale nie jestem w stanie powiedzieć o ile - dodał Arłukowicz. - Zaznaczam, że finansowanie inwestycji nie jest zagrożone. Mamy pieniądze, a jeśli okaże się, że nowy wykonawca będzie chciał zbudować stadion za kwotę wyższą niż zaproponowało Eiffage, to będziemy się starać by pokryło ono tą różnicę.

Urzędnicy zapewniają, że przerwa w budowie nie utrudni Jagiellonii rozgrywania meczów w Lidze Europy: - Trybuny, których nie objęła przebudowa, uzyskały przecież pozytywną opinię UEFA - stwierdził Adam Popław-ski, dyrektor białostockiego MOSiR-u.

Konsorcjum Eiffage Budownictwo Mitex nie odpowiedziało na naszą prośbę o komentarz do sytuacji.