Rano nie dało się wyjechać do pracy! Tak skutecznie miałem zatarasowane auto zlodowaciałym śniegiem. W podobnej sytuacji jest wielu kierowców - zaalarmował nas Jan Zawadzki, mieszkaniec bloku przy ul Małachowskiego w Łomży.
Wszystko przez to, że pojazdy odśnieżające drogi, owszem, skutecznie usuwają śnieg z jezdni, ale jednocześnie tworzą zaspy na poboczach, często przy wyjazdach z parkingów. Kierowcy są zmuszeni do rozjeżdżania takich muld.
- Czy nie da się z tym nic zrobić - pyta pan Jan.
Marek Olbryś, z-ca dyrektora Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, przyznaje, że powinno się wywozić ten śnieg, ale często nie starcza czasu, ludzi i sprzętu.
- Tam, gdzie dostajemy sygnały od mieszkańców, wysyłamy ekipę do usunięcia śniegu - tłumaczy. - Problemy można zgłaszać dyspozytorowi w MPGKiM. Za drogi osiedlowe odpowiadają zaś administracje osiedli.
Śnieg zebrany przez pracowników MPGKiM wywożony jest następnie w okolice mostu Hubala i składowany ok. 300 metrów od rzeki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?