Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa Kamila i zwycięstwo!

Mariusz Klimaszewski [email protected]
Kamil Zakrzewski z Żubrów (przy piłce) w końcówce popisał się dwoma rzutami za trzy punkty
Kamil Zakrzewski z Żubrów (przy piłce) w końcówce popisał się dwoma rzutami za trzy punkty A. Zgiet
Białystok. W ostatnich 3 minutach meczu z Sokołem koszykarze Żubrów Białystok odwrócili losy meczu na swoją korzyść

Prowadziliśmy niemal cały mecz, a w końcówce moi koszykarze popełnili mnóstwo prostych błędów, co kosztowało nas porażkę - mówił po spotkaniu rozżalony trener Sokoła Łańcut Dariusz Kaszowski.

- Wiedzieliśmy, że w Żubrach jest dwóch dobrych rzucających Kujawa i Zakrzewski. No i Zakrzewski dwukrotnie i to w niełatwych przecież sytuacjach trafił za trzy punkty - mówił szkoleniowiec gości.

Spotkanie nie stało na wysokim poziomie, ale kibicom dostarczyło ogromu emocji. Na 2 minuty i 57 sekundy przed końcem Żubry przegrywały siedmioma punktami - 48:55. I wtedy ich determinacja w obronie oraz fantastyczna skuteczność w rzutach za trzy punkty wspomnianego Kamila Zakrzewskiego odwróciła losy meczu. Po kolei: Andrzej Misiewicz trafił jednego z dwóch swoich rzutów wolnych, Piotr Jagoda zdobył wejściem na kosz dwa punkty, Zakrzewski dwukrotnie rzucił za 3 punkty i na 1.21 przed ostatnią syreną gospodarze wygrywali już 57:55.

- W końcówce pokazaliśmy, że jesteśmy silni psychicznie. Wykorzystaliśmy nasze najmocniejsze strony, czyli grę na obwodzie - powiedział nam po spotkaniu rozgrywający Żubrów Piotr Jagoda.

Naciskani mocną obroną goście w ostatnich akcjach gubili się tracąc piłki. Białostoczanie zaś swoim doświadczeniem wypunktowali Sokoła wygrywając ostatecznie 64:59.

- Dziś mieliśmy problemy ze znalezieniem pozycji rzutowych. Sokół w defensywie gra chyba najlepiej w I lidze. Na szczęście Kamil Zakrzewski pokazał klasę - stwierdził kapitan białostoczan Tomek Kujawa.

- Sokół to drużyna solidna, chociaż w swoim składzie nie dysponująca koszykarzami ze znanymi nazwiskami. Mecz był trudny, ale w IVkwarcie dzięki naszej dobrej obronie, wymuszaliśmy błędy na rywalach, którzy pogubili się. To zdecydowało o naszym zwycięstwie, kolejnym odniesionym w końcówce - stwierdził trener Żubrów Marek Kubiak.

Żubry Białystok - Sokół Łańcut 64:59 (9:13, 15:14, 18:19, 22:13)
Żubry: Jagoda 8, Busz 11, Zakrzewski 10 (2x3), Misiewicz 12 (1x3), Kulikowski 10 oraz Kujawa 13 (3x3) Brzozowski, Konare, Rapucha, Zabielski.
Sokół: Kułyk 2, Mroczek-Truskowski 14 (2x3), W. Pisarczyk 3, T. Pisarczyk (1x3), Kwiatkowski 8 oraz Podolec 8, Chomicz 3 (1x3), Balawander, Dubiel, Szurlej.
Widzów: 300.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna