Kolejna śmierć na torach. Jak wiele osób musi jeszcze zginąć?

To kolejny wypadek na przejeździe kolejowym w tym samym miejscu. Ponad rok temu w tym samym miejscu auto marki Volkswagen Passat, wjechało pod szynobus jadący na tej samej trasie.

Wtedy szczęśliwie nie było ofiar śmiertelnych. Wczoraj w tym samy miejscu tragicznie zginęły 2 osoby. To jedna z wielu tragedii, do których dochodzi w wyniku zderzenia pociągu z samochodem. Przyczyn tego typu wypadków może być wiele - niekorzystne warunki atmosferyczne, chwila nieuwagi kierowcy czy beztroska.

Na forum zrzeszającym podlaskich miłośników kolei można przeczytać wiele historii z wypadków kolejowych. Użytkownicy tego forum dokonali krótkiego zestawienia podlaskich wypadków od maja do grudnia 2006r. W ich wyniku zginęła jedna osoba, poszkodowanych było 9. Do wszystkich zdarzeń doszło na niestrzeżonych przejazdach.

W związku z wciąż zwiększającą się liczbą ofiar śmiertelnych, pojawiła się kampania,"Bezpieczny przejazd":

Na stronie czytamy: "Gwizd lokomotywy. Pisk nagłego hamowania. Krzyk. Trzask pękających szyb i miażdżonej karoserii samochodu. Ofiary. Policja, pogotowie, straż pożarna, prokurator. Szukanie winnych. Statystyki bijące na alarm. Zachowania kierowców na przejazdach wzbudzające trwogę. Oto scenariusz wypadku na przejeździe kolejowo-drogowym. "

Wytłuszczonym drukiem zaznaczono tekst: "Przyczyną 98% wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych jest nieostrożność kierowców. "

Ale co najważniejsze, akcję popierają kierowcy. Gdyby dotarła do większości, na przejazdach kolejowych zachowywano się z większą rozwagą. Wtedy z pewnością udałoby się uniknąć wielu tragedii.