Koło to muzyczna podróż przez życie

Na „Circle”, czyli „Koło” - nową płytę zespołu ILO&friends - przyszło czekać pięć lat. Ale było warto. To opowieść o człowieku, jego problemach i życiu wyśpiewana głównie po białorusku. Premiera zaplanowana jest na 11 stycznia.

- Na płycie znalazł się przekrój tego, co udało nam się stworzyć przez te pięć lat - mówi Marcin Kochanowicz, który w zespole gra na gitarach. - Stawialiśmy po pierwsze na przestrzeń, oddech, powietrze w nagraniu. Jest dynamicznie - od gitar mocnych po bardzo delikatne, przestrzenne, które pozwalają zrobić miejsce dla wokalu i innych instrumentów. Trudno mi zaszufladkować to co gramy, bo też nie chcemy się szufladkować.

Na płycie znalazło się 10 utworów, głównie po białorusku. Jest też jeden po polsku.

Płytę nagrał zespół w składzie: Ilona Karpiuk (wokal), Marcin Kochanowicz (gitary), Piotr Ignatowicz (bas), Paweł Ambrożewicz (klawisze) i Andrzej Grześ (perkusja). Gościnnie pojawił się też białoruski akordeonista Aliaksandr Jasiński.

- Te nasze tytułowe koło ma wiele znaczeń - mówi Ilona Karpiuk, wokalistka. - Można tu coś znaleźć o kole życia, kole czasu, kole przyjaciół. Pojawia się też temat tożsamości widzianej na różne sposoby. Ostatnimi czasy sama nie piszę tekstów, dlatego korzystam z dorobku autorów białoruskich: Uładzimira Karatkiewicza, Anatola Sysa, i Alesia Razanawa.

Tego ostatniego autora Ilona czytywała jeszcze w liceum. Jego utwór, który znalazł się na płycie mówi o miejscu na ziemi i wspomnianej tożsamości.

- Dla mnie najważniejsza jest uniwersalność tych tekstów - dodaje Ilona. - Prawda w nich zawarta, że przed sobą, przed życiem się nie da uciec, że trzeba stawić mu czoła. I być choć przez chwilę szczęśliwym.

Płyta została dofinansowana przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego. Swój wkład w jej stworzeniu miała też Fundacja Okno na Wschód. Po premierze będzie dostępna również w internecie - do odsłuchania i ściągnięcia.

ILO&friends istnieją od 10 lat. Na swoim koncie mają płyty: „Pa darozie” i „Słanieczniki”. Nagrali też album z kolędami wspólnie z zespołem ludowym „Rozśpiewany Gródek”. Przez ostatnie lata pracowali nad muzyką do filmu niemego, współtworzyli spektakle teatralne i przygotowywali do nich ścieżki dźwiękowe.