Koniec szaleństwa wśród kupujących mieszkania

Ile i gdzie za metr

Średnie ceny metra kwadratowego mieszkania w Ełku (w złotych):
nowe:
- PRIBO EPB - 3,1 tys.
- Ełcki Dom - 3,125 tys.
- Firma M. Wasilewski - 3,1 tys.
używane:
- z widokiem na jezioro - 4 tys.
- w nowych blokach na os. Jeziorna - 3,5 tys.
- w blokach z wielkiej płyty - 2,6 tys.

Klienci mają bardzo dobrze
- Kiedy podpisywaliśmy pierwszą umowę z deweloperem, blok był jeszcze w budowie. Dopiero ponad pół roku później dostaliśmy klucze do naszego mieszkania - opowiada Nikodem Kemicer z osiedla Jeziorna w Ełku.
Takie sytuacje są już dzisiaj rzadkością. Poszukujący własnych czterech kątów mogą przyjść i spokojnie obejrzeć przyszłe lokum.

- Kilka lat temu większość mieszkań sprzedawaliśmy jeszcze na etapie inwestycji. Nieraz były dopiero robione fundamenty, a lokale miały już swoich właścicieli - mówi Mieczysław Wasilewski, właściciel firmy handlowo-budowlanej.

Kupujących jest dziś dużo mniej
Na rynku sprzedaży mieszkań, w porównaniu z poprzednimi latami, zapanował zastój. - Sytuacja w końcu się uspokoiła. W ubiegłym roku mieszkania błyskawicznie znikały z naszej oferty. Teraz pośredniczymy w jednej, dwóch transakcjach miesięcznie - mówi Alicja Łepkowska z agencji Alfa Doradca.

- W tym roku sprzedajemy o połowę mniej lokali niż rok temu. Obecnie na nowych właścicieli czeka 140 mieszkań - mówi Zenon Dziądziak, prezes zarządu spółki PRIBO-EPB z Ełku.

Deweloperzy widzą jednak małą poprawę i snują optymistyczne prognozy.

- W ciągu najbliższych miesięcy będziemy mieli sporo lokali gotowych do sprzedaży. Liczymy, że blisko 90 procent z nich do końca roku znajdzie właścicieli - dodaje Mieczysław Wasilewski.

- W ostatnich latach powstało wiele nowych bloków. Bardzo dużo osób kupiło już mieszkania, dlatego chętnych jest coraz mniej - twierdzi Antoni Rutkowski z Ełckiego Domu.

- Barierą są wysokie ceny. Przyszli właściciele potrzebują większych kredytów, a banki stawiają większe wymagania - dodaje Zenon Dziądziak.