Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Kościuchom” przygląda się kurator oświaty

azda
Zdjęcie zrobione podczas targów edukacyjno-zawodowych
Zdjęcie zrobione podczas targów edukacyjno-zawodowych azda
Bielsk Podl. Kontrola sprawdzi, czy w szkole wszystko gra

Do Podlaskiego Kuratora Oświaty wpłynęło (22 marca 2016 r.) pismo taty jednego z uczniów dotyczące bójki uczniów na lekcji prowadzonej przez Panią Wicedyrektor I LO w Bielsku Podlaskim - informuje Hanna Marek, rzecznik Podlaskiego Kuratorium Oświaty. - Na podstawie tego zgłoszenia w Kuratorium Oświaty w Białymstoku wszczęte zostały czynności wyjaśniające w tej sprawie, m.in. Pani Wicedyrektor złożyła pisemne wyjaśnienia wraz z kopią dokumentacji dotyczącej zdarzenia na lekcji. Na obecnym etapie nie można wykluczyć, że w szkole zostanie przeprowadzona kontrola doraźna.

Poinformowała też, iż do kuratora nie zgłaszano zdarzeń, do których doszło podczas wycieczki szkolnej do Częstochowy, która miała miejsce pod koniec marca.

Oba zdarzenia opisywaliśmy na łamach „Nowin”. Do pierwszego doszło pod koniec lutego. Na lekcji wychowawczej miała miejsce bójka dwóch uczniów siedzących w pierwszych ławkach. Marzena Pogorzelska- Ciołek, która prowadziłą lekcję, twierdzi, iż nie zauważyła, by uczniowie się kłócili.

Bójka zresztą nie trwała długo, była to tylko wymiana pojedynczych ciosów. Ale jeden z uczniów miał na tyle opuchnięte oko, że trafił do szpitala w Białymstoku. A później spędził kilka dni w łóżku (nie w szpitalu jak pisaliśmy początkowo). Niedługo później, nie mogąc znieść atmosfery w szkole, chłopak przeniósł się. A był wzorowym uczniem

Minął ledwie miesiąc od tych zdarzeń, a znów doszło do bulwersującego zdarzenia z udziałem uczniów tej szkoły. Tym razem podczas pielgrzymki maturzystów na Jasną Górę. Podczas nocnego wypadu na miasto grupa uczestników pielgrzymki kopała i skakała po metalowych gołąbkach z fontanny w centrum Częstochowy. Ich zachowanie nagrał monitoring. Interweniowała straż miejska i policja. Zatrzymano dwóch najbardziej aktywnych wandali. Dodatkowo przy jednym z nich znaleziono niewielką ilość marihuany, miał też pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

A co na to dyrekcja szkoły?

Jest oburzona! Ale nie tym, że w szanowanym ogólniaku dochodzi do takich „nieodpowiednich” sytuacji, tylko tym, że są one opisywane w prasie.

Na stronie szkoły znalazł się długi wywód dotyczący rzetelności dziennikarskiej.

Autor - domyślać się można, iż pani wicedyrektor - sugeruje w nim, iż napisaliśmy nieprawdę. Jednak nie podaje faktów, które mielibyśmy przekłamać - oprócz błędu z pobytem w szpitalu - tylko tłumaczy, iż uczniowie są dorośli, szkoła nie ponosi za nich odpowiedzialności, a nauczyciel to nie bohater filmu „Przyczajony tygrys, ukryty smok” i nie jest w stanie upilnować 26 uczniów...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna