Spotkania w Warszawie zakończyły się dla koszykarzy Żubrów porażkami 61:70, 88:91 - małymi, ale bolesnymi i stawiającymi rywali w roli faworytów do awansu do półfinału I ligi. Jednak w Białymstoku odbędą się, mamy taką nadzieję, dwa kolejne spotkania. Gdy Żubry wygrają w nich, to rywalizacja rozpocznie się od nowa i o wszystkim zadecyduje ostatni, piąty mecz w Warszawie.
- Mocno w to wierzymy - mówi trener Żubrów Marek Kubiak. - W Warszawie zabrakło nam deski, przegrywaliśmy wiele piłek z niższymi od siebie rywalami. I to nie tylko, że zabrakło nam w drugim meczu wysokich graczy Rafała Kulikowskiego i Brahima Konare, ale z powodu zwykłego gapiostwa. W tym tygodniu wiele poświęcimy podczas treningów właśnie na zastawianie rywali pod własnym koszem - stwierdza szkoleniowiec.
Na szczęście, uraz łokcia Kulikowskiego, odniesiony podczas pierwszego meczu, to mocne stłuczenie, a nie złamanie, ale i tak eliminuje koszykarza z treningów, a czy z samego meczu, okaże się za kilka dni.
Z kolei Konare ma stłuczony mięsień uda. - Kontuzja Brahimy jest mniej poważna i koszykarz powinien być gotowy na sobotnie spotkanie z Polonią 2011 - twierdzi Kubiak.
- Kontuzje mocno krzyżują plany drużyn w play-off i w dużej mierze decydują o wynikach. Trzeba mieć dziesięciu zdrowych ludzi. W ten weekend nie tylko my o tym się przekonaliśmy, ale i np. Siarka, która przegrała dwa razy z Zastalem Zielona Góra, grając bez Bartosza Krupy, który narzeka na kontuzję mięśnia czworogłowego - dodaje Kubiak.
Po spotkaniach z Polonią 2011 Warszawa trzeba także zwrócić uwagę na grę LeszkaKarwowskiego, który okazał się być "katem" dla białostoczan w drugim meczu.
Kapitana Polonii 2011 nie mógł nachwalić się jej trener Mladen Starcević: - W meczach play-off widać różnicę między nim a resztą zespołu, która nie ma doświadczenia gry w play-off. Leszek zagrał jak prawdziwy profesor. Mecz był niezwykle trudny, bo w zespole Żubrów tak samo doskonale grał Andrzej Misiewicz - oddał honor także naszemu graczowi szkoleniowiec Polonii 2011.
A co mówi sam Karwowski, były koszykarz Instalu Białystok. - Mam nadzieję, że za tydzień rywalizacja zakończy się po jednym meczu - stwierdza, ale jednocześnie też zauważa: - Atmosfera na pewno będzie gorąca i nie będzie to łatwy mecz.
My jesteśmy o tym przekonani i wierzymy, że Żubry ostatniego słowa w konfrontacji z Polonią 2011 jeszcze nie powiedziały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?