Kotły na paliwa stałe skontrolowane. Jest nieźle
– W toku kontroli Inspekcja Handlowa sprawdzała przede wszystkim, czy kotły posiadały dokumentację techniczną oraz czy dokumentacja ta potwierdzała, że kotły spełniały wymagania (...) w zakresie granicznych wartości emisji oraz granicznych wartości sprawności cieplnej – czytamy w raporcie UOKiK.
Można powiedzieć, że ostatnia fala kontroli przyniosła pozytywny wynik. Jak czytamy w raporcie UOKiK, na 159 zbadanych kotłów na paliwa stałe (węgiel, drewno itp.) zakwestionowano 29, czyli blisko jedną piątą (18 proc.). Były to jednak głównie uchybienia formalne, a więc niezagrażające bezpośrednio konsumentom. Najczęściej stwierdzano:
- nieprawidłowości w oznakowaniu (brak informacji o parametrach zalecanego paliwa),
- rozbieżności w dokumentacji (nieprawidłowe deklaracje zgodności czy brak znaku CE),
- nieprawidłowo przygotowane instrukcje obsługi.
W sytuacjach, gdy wykryto problemy, producenci dobrowolnie podejmowali działania naprawcze.
Jeden piec wycofany ze sprzedaży
Sprawdzano nie tylko dokumentację i oznaczenia na kotłach. 15 modeli trafiło do laboratorium, gdzie testowano, czy są bezpieczne dla użytkownika. W wyniku kontroli wykryto, że jeden model znacząco przekracza normy emisji szkodliwych związków (tlenku węgla i tlenku azotu). Nie podano, o jaki model chodzi. Po badaniach laboratoryjnych model został natychmiast wycofany ze sprzedaży, a wobec producenta kotła wszczęto postępowanie.
– Zdrowie i bezpieczeństwo polskich konsumentów jest jednym z priorytetów Urzędu. Dbanie o środowisko leży w interesie nas wszystkich. UOKiK wraz z Inspekcją Handlową prowadzą kontrolne, których celem jest wyeliminowanie z rynku kotłów, które nie tylko zanieczyszczają środowisko, ale również przyczyniają się do problemów zdrowotnych Polaków – wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.
Kotły na paliwo ciekłe i gazowe też sprawdzono
Kontroli podlegały nie tylko kotły na paliwa stałe. Sprawdzono również 15 modeli na paliwa ciekłe i gazowe (gaz, olej opałowy). Tu wynik był jeszcze lepszy – urzędnicy mieli zastrzeżenia tylko do jednego modelu (chodziło o błędy formalne). Podczas badań w laboratorium nie wykryto z kolei żadnych problemów.
Co ciekawe, niejako przy okazji stwierdzono, że kotły olejowe – jeszcze kilka lat temu chętnie kupowane – wyraźnie straciły na popularności.
W trakcie kontroli okazało się, że kotły na olej opałowy są produkowane lub sprowadzane wyłącznie na indywidualne zamówienia klientów (...). Wysokie ceny kotłów i oleju opałowego sprawiają, że ten sposób ogrzewania budynków jest jednym z najdroższych dostępnych rozwiązań, dlatego staje się coraz mniej popularny – czytamy w raporcie.
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?