Drugoklasiści objęci są nauczaniem zintegrowanym i - zgodnie z przepisami - powinien je prowadzić jeden pedagog. Tymczasem w Krasnopolu od października dotychczasowa nauczycielka poszła na urlop zdrowotny.
- Teraz nasze dzieci uczą aż trzy panie i nie wiadomo, która jest wychowawczynią - twierdzą rodzice. - To rodzi różne nieporozumienia, nie wiadomo, kto i za co odpowiada, do kogo zwrócić się z problemem. Na dodatek dzieci niechętnie chodzą do szkoły, w której nie mają swojej pani.
Mieszkańcom Krasnopola nie podoba się też to, że część dzieci w czasie lekcji uczestniczy w zajęciach logopedycznych, które prowadzi dyrektor szkoły.
- Nie chce się jej zostawać po godzinach, to załatwia swoje obowiązki przed południem - twierdzą ludzie. - Szkoda tylko, że kosztem nauki.
Grażyna Ogórkis, dyrektor szkoły, przyznaje, że w II klasie były zastępstwa.
- Jedna z koleżanek wzięła roczny urlop i musieliśmy organizować jakoś naukę, ale to już się zmieniło. Zatrudniliśmy nową nauczycielkę, która zaopiekuje się drugą klasą.
Natomiast zarzut dotyczący zajęć logopedycznych jest, zdaniem dyrektor Ogórkis, bezpodstawny.
- Owszem, jedno dziecko ma wcześniej zajęcia, ale dlatego że mieszka w innej wsi i dojeżdża do szkoły - tłumaczy. - Gdyby została po lekcjach, nie miałaby czym wrócić do domu. Natomiast szkoda, aby z nich nie skorzystała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?