Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kronika wypadków umysłowych: Morda wygrała

Konrad Kruszewski
Jest taka złowróżebna zapowiedź, że teraz PiS zajmie się rozwiązywaniem problemów gospodarczych. Wolne żarty! Partia, której prezes w XXI wieku nie ma konta bankowego i z niego nie umie korzystać, ma rozwiązywać dylematy ekonomiczne? I ten prezes, który mimo otrzymywania przez wiele lat bardzo wysokich diet i poborów, zaoszczędził zaledwie całe 10 tys. zł. ma rozwiązywać problemy gospodarcze państwa? Chyba Mali, bo całe to państwo składa się prawie wyłącznie z piachu problemów gospodarczych, tylko permanentną biedę i kryzys.

Żarty się skończyły. PiS zmienia strategię, taktykę i wizerunek. Czyli właściwie wszystko. Zmiany te są ściśle tajne. W związku z tym, wszystkie media wiedzą o nich już przynajmniej od tygodnia. Tak to już bowiem jest, że jak coś tajnie robi ta partia, to cała Warszawa o tym huczy. Kiedy chcieli wrobić Leppera w aferę ziemną, to okazało się, że jest tyle osób podejrzewanych o uprzedzenie go, że teraz już nie da się ustalić, która z tych osób zrobiła to pierwsza.

W każdym razie media roztrąbiły już na cały świat, że w ramach zmiany wizerunku PiS przestanie walczyć z układem, a skupi się na rozwiązywaniu problemów gospodarczych.

Muszę powiedzieć, że dla mnie to jest taki cios, że nie mogę w niego uwierzyć. Co to bowiem znaczy, PiS przestanie walczyć z układem? To się w głowie nie mieści. Czy to znaczy bowiem, że układ jest na tyle silny, że pokonał PiS i partia się poddała!? Leży, kwiczy i prosi o zmiłowanie? Niemożliwe! Kaczyńscy, Gosiewski, Putra, Kurski - przecież to są twardzi zawodnicy. Nie mogli polec.

A z drugiej strony, skoro polec nie mogli, to jest jeszcze gorzej. Bo to może znaczyć, że w końcu do nich dotarło, iż układu, z którym walczyli tak naprawdę nie ma i nigdy nie było. Walczyli z jakąś ułudą. Że jedyny znany układ, to ten, który sami stworzyli. Naprawdę nie wiem, co gorsze.

I co to jeszcze oznacza, że nie będzie walki z układem? Oznacza to jeszcze, że nie będzie budowania IV Rzeczypospolitej. Bo budowanie IV Rzeczypospolitej opierało się na zwycięskiej walce z układem.

To jak to tak?! To ja już nie będę żył w IV RP? Protestuję. Ja żądam, obiecanej mi przecież, Rzeczypospolitej numer cztery. Komuniści obiecali mi kiedyś zbudowanie szczęśliwości w ustroju komunistycznym i słowa nie dotrzymali. Drugi raz ja już takiego zawodu nie przeżyję.

Marzyłem nocami o szczęśliwym ustroju, w którym nie rządziłaby "morda ty moja" i co mam? Wszystko to, przeciwko czemu walczyło PiS. A teraz walczyć przestanie. To, przepraszam bardzo, mam już do końca życia być skazany na PO?! To Kaczyńscy już nie poprowadzą mohery do boju z "mordą ty moją"
I dodatkowo jeszcze ta złowróżbna zapowiedź, że teraz PiS zajmie się rozwiązywaniem problemów gospodarczych. Wolne żarty! Partia, której prezes w XXI wieku nie ma konta bankowego i z niego nie umie korzystać, ma rozwiązywać dylematy ekonomiczne? I ten prezes, który mimo otrzymywania przez wiele lat bardzo wysokich diet i poborów, zaoszczędził zaledwie całe 10 tys. zł. ma rozwiązywać problemy gospodarcze państwa? Chyba Mali, bo całe to państwo składa się prawie wyłącznie z piachu i w związku z tym nie ma żadnych problemów gospodarczych, tylko permanentną biedę i kryzys.

A może za ekonomię zabierze się pan Gosiewski? To niech już lepiej spróbuje rozwiązać własne dylematy ekonomiczne związane z godziwymi alimentami dla swoich dzieci z poprzedniego małżeństwa.

W ramach zmian postanowiono, że również wizerunek zmieni prezes PiS - Jarosław Kaczyński. I podobno już zamienia, bo pracują nad tym najwybitniejsi fachowcy w kraju. Tylko efektów żadnych nie widać. Ja wiem, że nawet Lepperowi udało się zmienić wizerunek . Ale tutaj mamy do czynienia z przypadkiem beznadziejnym. Kaczyński jest niereformowalny. Nic tu się nie da zmienić. Nawet gdyby się ożenił z Nelly Rokitą (ostatnio radziła mu, żeby się ożenił, to mu się wizerunek ociepli), to temperatura jego wizerunku osiągnie co najwyżej ten poziom, że mięso na kość w obecności prezesa będzie zamarzało 5 minut później niż przed ożenkiem.

Są tacy mądrale, którzy radzą PiS, żeby w ramach zmiany wizerunku zmieniło po prostu prezesa. Przepraszam bardzo, a co z Gosiewskim? Z Putrą? Kurskim? Z Górskim (tym od końca cywilizacji białego człowieka)? Z Jurgielem? Z innymi? Czy bez prezesa, ale za to z nimi PiS będzie miało inny wizerunek? Może bardziej gospodarczy? A może bardziej europejski? Kupa śmiechu. W tej partii trzeba wymienić 90 proc. obywateli, którzy dali się poprzez telewizor poznać szerszej publiczności, żeby coś z tego było. A to nie jest możliwe.

PiS samo zapędziło się w kozi róg. Z Kaczyńskim, czy bez, nie ma szans na powrót do władzy. Przez swoją zaściankową politykę, którą do tej pory kontynuuje prezydent, nie zdobyło serc ani ludzi młodych, ani też wykształconych, ani też tych, którzy liczyli na nowoczesną, narodową prawicę. Przez związanie się z Radiem Maryja tylko na pewien czas udało się zdobyć poparcie moherowych beretów. A dziś co bardziej prawicowo-narodowi politycy coraz głośniej nawołują, żeby osłabiać od wewnątrz PiS, licząc na to, że rozbicie tej partii stworzy szansę dla nich.
PiS jest truposzem, choć jeszcze o tym nie wie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna