Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Przytuła: Jagiellonia Białystok jak Manchester

Jakub Laskowski
Jakub Laskowski
Zdaniem eksperta nc+ Krzysztofa Przytuły Arvydas Novikovas (z piłką) wyrasta na czołową postać drużyny Ireneusza Mamrota
Zdaniem eksperta nc+ Krzysztofa Przytuły Arvydas Novikovas (z piłką) wyrasta na czołową postać drużyny Ireneusza Mamrota Kamil Świrydowicz\jagiellonia.pl
Ekspert nc+ Krzysztof Przytuła podsumowuje rundę jesienną piłkarskiej ekstraklasy, w tym postawę Jagiellonii Białystok.

Czy trzecie miejsce Jagiellonii po 15. kolejkach odzwierciedla postawę ekipy Ireneusza Mamrota?

Krzysztof Przytuła: Myślę, że to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę fakt, w czyje buty musiał wejść nowy szkoleniowiec. Wszyscy wiedzą, jakie wyniki z Jagą miał Michał Probierz. Teraz w Białymstoku jest dobry klimat. Trener Mamrot przyszedł z Głogowa, gdzie fajnie sobie radził i wszyscy zastanawiali się, czy stołek w Jagiellonii go nie przerośnie. Tymczasem drużyna pod jego wodzą dobrze się prowadzi i jej styl trochę się różni.

Woli Pan oglądać Jagiellonię Mamrota niż Probierza?

Nie chcę mówić, że obecna drużyna jest dziełem Mamrota, bo muszą minąć przynajmniej dwa okienka transferowe. Wtedy okaże się, czy trener potrafi ściągać piłkarzy pod swoją filozofię. Jeżeli miałbym oceniać, to podoba mi się obecna Jaga, tak samo jak za czasów Probierza przez ostatnie pół roku. Ta drużyna większy nacisk kładzie jednak na prowadzenie gry, a mi to pasuje. Lubię, gdy zespół bierze odpowiedzialność za piłkę i ją rozgrywa od tyłu. Przypomina mi to Manchester City. W Polsce ciężko o takie zespoły. Widać, że trener Mamrot jest taktykiem, poświęca temu bardzo dużo czasu. Zwłaszcza grze ofensywnej swojego zespołu. On pasuje do Białegostoku i odwrotnie. Widzę tam świeżość i długofalowy pomysł. Jagiellonia ma fajnych piłkarzy i trenera patrzącego trzeźwo na sytuacje. Nawet wysokie porażki, jak ta w Gdyni, nie powodują, że w drużynie coś pęka.

Największy plus Jagiellonii w rundzie jesiennej to...

Zdecydowanie Fedor Cernych. To piłkarz, który potrafi zmienić obliczę meczu. Również Piotr Wlazło fajnie wpasował się w zespół. I nie zapominajmy o Arvydasie Novikovasie. Świetny chłopak, bardzo motoryczny i ukształtowany pod względem piłkarskim.

Litwinowi zarzuca się, że jest zbyt samolubny.

W każdej drużynie powinni być piłkarze, którzy wychodzą ze schematu i to należy pielęgnować. Novikovas zalicza się do tych zawodników. Przydarzają mu się błędy, ale zrobi jedną akcję, która da bardzo ważną bramkę. Trudno mi zrozumieć, jak polscy trenerzy, szkolący młodych chłopaków, oduczają ich indywidualności. Jestem przekonany, że Arvydas da Jagiellonii sporo dobrego. Ma wszystko, by pozostać czołową postacią tej drużyny, a nawet całej ligi.

A kto Pana rozczarował w ekipie wicemistrzów Polski?

Nie będę oryginalny: Cillian Sheridan. Irlandczyk zaliczył spory zjazd, bo wejście miał niesamowite. Nie wiem, z czego to wynika i nie znam też jego spraw pozaboiskowych, ale może to mieć ogromny wpływ na jego dyspozycję.

Jest Pan zaskoczony postawą Korony Kielce i Górnika Zabrze?

Bardziej Korony niż Górnika. W Kielcach są piłkarze, którzy nie kosztują kilkaset tysięcy euro, a drużyna z trenerem obcokrajowcem prezentuje futbol ładny dla oka. Fajnie, że w tym wszystkim jest miejsce dla młodych Polaków, z Jakubem Żubrowskim na czele, którego selekcjoner Adam Nawałka z pewnością nie pominie w następnych powołaniach. Teraz może nawet on bardziej na to zasłużył niż Rafał Kurzawa. Bardziej podoba mi się Korona i Jagiellonia, niż Lech Poznań, który nie wykorzystuje swojego potencjału. Polityka tego klubu zmieniła się. Niestety, na minus.

Co może dać reprezentacji Przemysław Frankowski?

Wydaje mi się, że ruch sztabu szkoleniowego kadry przy powołaniach m.in. Kurzawy i Frankowskiego jest jasny: każdy może tam być, jeśli będzie prezentował wysoką formę w lidze. Frankowski będzie sprawdzany i jeśli okażę się, że dobrze funkcjonuje w reprezentacji seniorskiej, ma szansę w niej zaistnieć. Selekcjoner lubi szybkich i niekonwencjonalnych zawodników. Kuba Błaszczykowski powoli zbliża się do zakończenia kariery reprezentacyjnej. Potrzebni są następcy, a trener Nawałka widzi w skrzydłowym Jagiellonii duży potencjał.

Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1:2

Wisła Płock - Jagiellonia Białystok 1:2 (zdjęcia, wideo)

[/cs]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Krzysztof Przytuła: Jagiellonia Białystok jak Manchester - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna