Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś się w tym kotle ugotuje

Miłosz Karbowski
Aż pięć drużyn uwikłanych jest w walkę o uniknięcie baraży. Nie uwzględniliśmy zajmujących 4. miejsce Budowlanych Łódź, bo ten zespół ma już 23 punkty, a w zanadrzu niemal pewne "trzy oczka” w następnym meczu z Gedanią Żukowo.
Aż pięć drużyn uwikłanych jest w walkę o uniknięcie baraży. Nie uwzględniliśmy zajmujących 4. miejsce Budowlanych Łódź, bo ten zespół ma już 23 punkty, a w zanadrzu niemal pewne "trzy oczka” w następnym meczu z Gedanią Żukowo. G. Radziewicz
Olecko, Białystok. Rezultaty ostatniej kolejki PlusLigi Kobiet ułożyły się niekorzystnie dla białostockiego Pronaru Zeto Astwa AZS. Przed naszą ekipą miesiąc heroicznej walki o miejsce w ósemce, podczas którego - jak obrazuje poniższy graf - dosłownie wszystko się może zdarzyć (prosimy kliknąć, by go powiększyć). Do tego decydującego fragmentu sezonu zasadniczego białostoczanki przygotowują się na zgrupowaniu w Olecku.

Nie sposób schudnąć

- Warunki mamy tu bardzo dobre, hotel jest przyjemny. Jeśli któraś dziewczyna myślała, że schudnie, to ma problem, bo wszystkie posiłki są tak smaczne, że nie da się ich nie jeść - mówi Ilona Gierak, która mieszka w pokoju z Magdą Godos, Małgorzatą Cieślą i Katarzyną Wysocką.

Siatkarki trenują dwa razy dziennie. Wczoraj w godzinach 9-12 w sali i siłowni oraz między 16.30 a 18.30 już tylko w hali.

- Trener nie chce nas "zajechać" i nie są to strasznie ciężkie zajęcia. Niemniej, w ten weekend nie gramy meczu, więc możemy poćwiczyć mocniej - mówi przyjmująca Pronaru Zeto Astwa AZS.

Dziewczyny czas wolny spędzają głównie w swoim lokum, hotelu "Żaczek" położonym w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora Olecko Wielkie. Do hali mają 50 metrów. Ponieważ siłownia w tym obiekcie nie ma satysfakcjonującego wyposażenia, nasza ekipa dojeżdża do innej.

- Ja dysponuję samochodem, więc po kilku kursach udaje się wszystkich przewieźć - mówi drugi trener Pronaru Zeto Astwa Szymon Zejer.

Ostatni mecz zdecyduje?

Szkoleniowcy mają do dyspozycji wszystkie siatkarki, poza kontuzjowaną ostatnio Agnieszką Starzyk, która miała jednak dojechać wczoraj albo dziś. Do pełni sił dochodzi za to atakująca Małgorzata Cieśla.

- Gosia skacze i "ładuje" okrutnie - mówi o koleżance Ilona Gierak.
Podczas pracy nie sposób nie myśleć czasem o tym, co się dzieje w tabeli PlusLigi. A tam zrobił się prawdziwy kocioł od miejsca 5. do 9.

- Musimy najpierw wygrać ze Stalą Mielec. Najtrudniejszy układ spotkań zdaje się mieć Centrostal Bydgoszcz, ale po tym jak ostatnio zdobył punkt w Bielsku-Białej, nie wiadomo czego się po tej drużynie spodziewać - mówi Zejer.

- Nas samych też czekają jeszcze spotkania z Aluprofem i Muszy-nianką. Nie przekreślałbym naszych szans w tych konfrontacjach. M.in. dlatego, że jeśli te zespoły zapewnią sobie miejsce w pierwszej dwójce, mogą różnie traktować ostatnie mecze. Mimo wszystko przeczuwam, że o naszym losie zadecyduje spotkanie w Pile na koniec sezonu zasadniczego - dodaje drugi trener Pronaru Zeto Astwa AZS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna