Kufer Czasu na finał 585-lecia miasta

Z księgi

Z księgi

Jest niedziela typowe popołudnie. Zastanawiam się czy za 65 lat będzie tak samo czy też może lepsze czasy nastaną. Mieszkam z rodziną w Ełku od 5 lat i nie żałuję decyzji jaką podjęliśmy razem z żoną dla dobra nas wszystkich, jak również moich dzieciaków Kacpra i Dominika. Miasto Ełk może wielkością nie dorówna Gdańsku, ale na pewno wiele się dzieje i czuję bardzo duży sentyment i na pewno nic się w tym kierunku nie zmieni" - napisał 19 września Arkadiusz Matwiejczyk

To miejsce dopiero zaczyna być moim miastem. Oby życie nie zmusiło mnie do wyjazdu stąd. Rozkochuję się w tym mieście i chcę tu pozostać. Bo tu jest po prostu dobrze żyć, mamy to za czym inni mogą tylko zatęsknić... mamy ogromny potencjał, naturę, wspaniałych ludzi - pisze Magdalena Wiśniewska.

Beata Jaroszewicz będzie miała w 2075 roku 86 lat, a jej partner Gracjan Żochowski rok więcej. - Będziemy wówczas starym dobrym małżeństwem - mówią młodzi ełczanie.

To za 65 lat i w 650-lecie Ełku ktoś otworzy Kufer Czasu, który za kilka dni obecny prezydent miasta zakopie na dziedzińcu ratusza.

Nikt nie waży się go tknąć do tego czasu i to nie z powodu "klątwy", ale z woli współczesnych ełczan.

Tak władze miasta uczczą "okrągłą" rocznicę 585 lat od lokacji Ełku. Miało to nastąpić na przełomie września i października, ale kufer przyjedzie dopiero dziś. Dłużej go robił ełcki rzemieślnik.

- Ełczanie przynoszą moc pamiątek dla potomnych. Są to zdjęcia, listy, płyty z muzyką, monety. Kufer zapełnia się szybko świadectwami bytności współczesnych mieszkańców. Chronić go będzie płyta z napisem, nakazującym jego otwarcie dopiero za 65 lat - mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.

- Za te 65 lat to już tylko prawnuki ocenią nas i nasze miasto. Ełk będzie pewnie znacznie większy i piękniejszy. Oby rozwijał się w takim samym tempie jak teraz - mówią Beata i Gracjan.

Kufer ma być zakopany w przyszłym tygodniu. Ełczanie mają zatem tylko kilka dni, żeby wpisać swoje dedykacje w księgach okolicznościowych. One też trafią do kufra. Już jest kilkaset wpisów ze słowami dla przyszłych pokoleń. Księgi są nadal dostępne w urzędzie miasta, w pokoju nr 80.

Można też skorzystać z wersji elektronicznej księgi na stronie internetowej www.elk.pl.

W tej swoistej kapsule czasu wpisało się dotychczas zaledwie 50 ełczan, choć miasto liczy blisko 60 tysięcy mieszkańców, a internet jest prawie w każdym domu.