MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kurowo. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. śmierci 16-latka, który zmarł podczas spływu kajakowego po Narwi

Izabela Krzewska, (sj)
Zdarzenie miało miejsce na trudno dostępnym teren. Do akcji ratunkowej zadysponowano łódź strażacką i motorówkę Narwiańskiego Parku Narodowego. Na pomoc przyleciał też helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety nie udało się uratować 16-latka.
Zdarzenie miało miejsce na trudno dostępnym teren. Do akcji ratunkowej zadysponowano łódź strażacką i motorówkę Narwiańskiego Parku Narodowego. Na pomoc przyleciał też helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety nie udało się uratować 16-latka. Archiwum
U młodego człowieka doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Na razie nie znane są dokładne przyczyny zgonu 16-latka. W najbliższych dniach odbędzie się sekcja jego zwłok.

Do tragedii doszło w niedzielę, około południa. Według naszych ustaleń 16-latek z Warszawy wraz z rodziną wypożyczył kajaki, którymi udali się na wycieczkę po Narwi. Chłopiec płynął dwuosobowym kajakiem z krewnym. Około południa 16-latek zasłabł. Doszło u niego do zatrzymania krążenia. Natychmiast zostały powiadomione służby.

Czytaj też: Tragedia na Zielonych Wzgórzach. Nie żyje pięciomiesięczne dziecko. Policja i prokuratura sprawdzają okoliczności jego śmierci

Zdarzenie miało miejsce na terenie Narwiańskiego Parku Narodowego, w okolicach Kurowa. To trudno dostępny teren, dlatego służby miały problem ze zlokalizowaniem grupy kajakarzy oraz dojazdem na miejsce. Do akcji ratunkowej została sprowadzona z Białegostoku strażacka łódź. Motorówkę ze sternikiem użyczył też Narwiański Parka Narodowy. Ta ostatnia dopłynęła do poszkodowanego. Na pomoc przyleciał też helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Niestety, na uratowanie życia było już za późno. Mimo reanimacji, 16-latek zmarł.

Czynności na miejscu zdarzenia odbywały się pod nadzorem prokuratora. Dokonano zewnętrznych oględzin, przesłuchano też świadków.

Zobacz także: Nie żyje niemowlę porażone prądem. Sąd potwierdził, że to nie wina właściciela domu, ale podwyższył mu grzywnę za fatalny stan instalacji

- W poniedziałek wszczęliśmy śledztwo w kierunku artykułu 155 Kodeksu Karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. To wstępna kwalifikacja. Będziemy weryfikować, czy do zdarzenia mogły się przyczynić osoby trzecie, czy też zgon nastąpił na skutek np. zmian chorobowych. Żadnej wersji nie wykluczamy - mówi Karol Radziwonowicz, Prokurator Rejonowy w Białymstoku.

Wydał postanowienie o zasięgnięciu opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku, którzy wskażą dokładną przyczynę zgonu młodego warszawianina. Może się odbyć we wtorek lub środę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna