To dużo więcej niż w 2008 roku, kiedy to zebrano 37 969 zł i 30 gr. W niedzielę, od rana, w całym kraju trwał XVII Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Także na ulicach naszego miasta widać było licznych wolontariuszy. W tym roku zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na wczesne wykrywanie nowotworów u dzieci.
- To słuszna idea, co roku wrzucam pieniądze na orkiestrę - powiedziała nam Joanna Strzelec. - W naszym kraju brakuje nakładów finansowych na służbę zdrowia, WOŚP chociaż trochę pomoże.
Kwesta bez zakłóceń
- Wszystkie dzieci powinny być zdrowe, jak się ma własne pociechy, to wtedy człowiek docenia takie akcje jak ta orkiestrowa - powiedziała mama spacerująca z córeczką Mają. - Polski nie stać na odpowiednie leczenie, dobrze, że chociaż o najmłodszych się dba. Jak każdy wrzuciłby przysłowiową złotówkę, to tyle pieniędzy by się uzbierało, że wielu maluchom można by pomóc.
W tym roku pieniądze zbierało około 300 wolontariuszy. Organiza-torów jednak zasmucił fakt, że 50 puszek nie zostało odebranych - osoby nie zgłosiły się po identyfikatory i puszki, a tym samym nie dały szansy na zbieranie pieniędzy innym chętnym, dla których zabrakło ankiet.
Najcięższa puszka ważyła ponad trzy kilogramy, a najwięcej pieniędzy, w sumie 951 zł 58 gr, zebrała w tym roku 11-letnia Klaudia Jadczak.
- Kwestuję już drugi rok, w ubiegłym udało mi się zebrać ponad 1200 złotych. Nie jest trudno zbierać pieniądze na taki cel. Ludzie sami chętnie wrzucają, a jak trzeba, to umiem wytłumaczyć, na jaki cel zbieramy fundusze - mówi skromnie wolontariuszka-rekordzistka Klaudia Jadczak.
Kwestujący nie mieli większych problemów. Ulice Ostrołęki w niedzielę patrolowało przeszło stu policjantów, zarówno umundurowanych, jak i w cywilu.
Jest za co dziękować
Do akcji włączyli się także niepełnosprawni, jak Małgorzata Kocięcka, która porusza się na wózku inwalidzkim.
- Zbieram pieniądze już po raz czwarty. Sama dzięki orkiestrze żyję - powiedziała nam Małgorzata Kocięcka. - Miałam w swoim życiu kilka operacji przeprowadzonych właśnie na sprzęcie kupionym z pieniędzy WOŚP. Jako noworodek byłam leczona dzięki orkiestrze. Zbierając pieniądze, chcę pomóc innym.
Małgorzata jest siostrą szefa ostrołęckiego sztabu WOŚP, Huberta Zabielskiego.
- Pomagam jak mogę i gram z orkiestrą, dzięki niej moja siostra żyje - powiedział nam Hubert. - To jest taki dług wdzięczności do spłacenia. Mam za co dziękować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?