Rok i dwa lata temu białostoczanie byli najlepsi w University Rover Challenge. - Nie zdobyliśmy teraz podium, bo konkurencja nie śpi. Wystawiliśmy nowy zespół, z nowym robotem, z nowymi rozwiązaniami. Inni również poszli tą drogą - mówi dr inż. Justyna Tołstoj Sienkiewicz, opiekunka drużyny.
Zespół musiał też zmagać się z problemami technicznymi. - Były kłopoty z przekazywaniem obrazu z kamer. Dlatego nie udało nam się wykonać tak, jak chcieliśmy np. zadania pomocy astronaucie - opowiada Maciej Rećko, koordynator drużyny.
Prof. Andrzej Seweryn, dziekan wydziału mechanicznego, na którym powstał łazik, zapewnia, że w przyszłym roku białostoczanie znów wystartują w USA i znów będą faworytami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?