Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lecą z prędkością 200 km na godzinę

Urszula Ludwiczak [email protected]
archiwum prywatne
Skoczyć ze spadochronem może każdy. Wystarczy mieć taką ochotę, być zdrowym i przyjść do sekcji spadochroniarskiej białostockiego aeroklubu. Dla wielu już taki pierwszy skok, z instruktorem, może stać się początkiem ogromnej pasji.

Spadochroniarstwo to dla mnie sposób na życie - mówi Iza Gutowiec z Sekcji Spadochronowej Aeroklubu Białostockiego. - Jak raz się to zrobi, to potem skakanie ze spadochronem staje się to pasją.

Iza doskonale pamięta swój pierwszy raz, w tandemie. Po nim były kolejne skoki, dziś ma ich na koncie 150. Mariusz Guzowski z białostockiej sekcji pierwszy raz skoczył w 1986 roku. - Jeszcze były wtedy okrągłe spadochrony - wspomina. - Potem miałem przerwę 20 lat i wróciłem do tego sportu ponownie. Od 2011 roku żyję spadochroniarstwem.

Do dziś wykonał 580 skoków. Oboje są zgodni: skakać może każdy. Formalne wymagania to ukończenie 16 lat (do 18. roku życia wymagana jest zgoda rodziców). Skaczą młodzi i starsi, kobiety i mężczyźni, studenci i osoby pracujące w rozmaitych zawodach.
- Aby skoczyć pierwszy raz wystarczy przyjść do Aeroklubu, my już odpowiednio pokierujemy - mówi Mariusz Guzowski.

Na pierwszy raz doskonale nadaje się skok w tandemie, pod opieką wykwalifikowanego instruktora. Amator skakania i instruktor wyskakują razem, na dwuosobowym spadochronie, z wysokości ok. 3 tys. metrów, w tym jest ok. 40 sekund swobodnego spadania. Można zobaczyć świat z zupełnie innej perspektywy. Skaczą tak zarówno dzieci (muszą mieć przynajmniej 140 cm wzrostu i zgodę rodziców), jak i osoby starsze. Niedawno w tandemie na swoje 90. urodziny skoczył prezydent Bush.

Gdy załapiemy już bakcyla skakania, można wybrać się na szkolenie, tak aby w przyszłości skakać samodzielnie. Jego rodzaj zależy głównie od kwestii finansowej. Można uczyć się skakać na linę desantową (Static Line), z 1,2 tys. metrów, takie szkolenie zajmuje dwa dni. Aby skoczyć z 3 tys. metrów, trzeba przejść szkolenie AFF. Taki pierwszy skok jest z dwoma instruktorami, którzy razem wyskakują, dają sygnały. Osiem takich skoków z instruktorem i można już skakać samodzielnie.

Aby zacząć skakać nie trzeba wykonywać badań lekarskich, wystarczy podpisać oświadczenie, że jesteśmy zdrowi. Wiadomo jednak, że ze skakania eliminują poważne choroby głowy, kręgosłupa, serca czy np. padaczka. Trzeba mieć świadomość, że zdrowie jest najważniejsze.

- Skakanie z wysokości uniemożliwiają też tak błahe przypadłości jak katar czy ból zęba - mówią skoczkowie.- Ból zęba narasta wraz z wysokości, z kolei różnice ciśnień powodują, że zatkanie nosa przez katar staje się niebezpieczne.

Średnia prędkość spadania po wyskoczeniu z samolotu na wysokości 3 tys. metrów to 200 km/godzinę. Po ok. 45 sekundach swobodnego lotu czy wykonywania akrobacji skoczek musi już otworzyć spadochron.

- Na 700 metrach spadochron musi być już otwarty, a jako że on chwilę się otwiera, trzeba go uruchomić na wysokości ok. 1000 metrów - mówi Iza Gutowiec.

Każdy skoczek poza głównym spadochronem ma spadochron zapasowy i automat spadochronowy, który zawsze otwiera spadochron zapasowy na określonej wysokości. Spadochrony główny i zapasowy zawsze układają osoby mające do tego uprawnienia. Tu nie ma żartów, to sprawa życia i śmierci. Czaszę główną można ułożyć nawet w kilkanaście minut, zapasową układa się 2-3 godziny, tu nie ma miejsca na popełnienie żadnego błędu.

A już w ten weekend Aeroklub Białostocki zaprasza wszystkich profesjonalnych skoczków na "Ptasie Boogie", czyli okazję na niezapomniane skoki ze spadochronem z szybowca BOCIAN, oraz samolotów: PZL-104 WILGA, PZL-101 GAWRON i AN-2. Impreza zacznie się na Krywlanach około południa, będzie trwać do zachodu słońca.

Aktywny weekend

To wspólna akcja "Gazety Współczesnej" i Radia Orthodoxia. Przez wakacje będziemy zachęcać Państwa do skorzystania z atrakcji, także tych nietypowych, jakie są dostępne w naszym regionie. Może to być pomysł na spędzenie kilku wolnych dni, popołudnia czy nawet całego aktywnego urlopu.

Audycji można słuchać w poniedziałki o godz. 17.30 w Radiu Orthodixia (102,7 MHz). Prowadzi je doc. Jan Kochanowicz. Relacje z tych spotkań będziemy zamieszczać w czwartki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna