Bogdan Zając (Jagiellonia): Zanotowaliśmy bardzo dobre wejście w mecz. Szybko strzeliliśmy gola, mieliśmy także kilka sytuacji, które powinniśmy lepiej rozwiązać w fazie finalizacji. Czerwona kartka dla zawodnika Lechii wprowadziła zbyt dużo rozluźnienia w nasze poczynania. Nie jestem zadowolony z tego, co prezentowaliśmy na boisku pod koniec pierwszej połowy i przez około 20 minut po zmianie stron. Nie tak miało to wyglądać. Przeprowadzone zmiany miały w nieco inny sposób wpłynąć na naszą grę. Niemniej chwała dla drużyny i jeszcze raz brawa dla Xaviera, który w bardzo trudnym momencie gry świetnie spisał się przy rzucie wolnym wykonywanym przez Rafała Pietrzaka. Zdobyta później przez Jakova bramka na 2:0 zamknęła to spotkanie. To dla nas bardzo dobre rozpoczęcie tego roku.
Piotr Stokowiec (Lechia): Jestem rozczarowany noworoczną inauguracją. Źle weszliśmy w mecz, brakowało nam koncentracji. Szybko stracona bramka wprowadziła wiele nerwowości w nasze poczynania. Nie graliśmy to, czego chcieliśmy. Generalnie w klubie staramy się stawiać na młodych zawodników. Jednemu z nich dzisiaj zagotowała się głowa. Nie chcę dyskutować o tym, czy była to słuszna czy nieprawidłowa decyzja arbitra. Potoczyło się to tak, że musieliśmy grać w dziesięciu i zaryzykować. W drugiej połowie gra nie wyglądała gorzej, a nawet lepiej niż wtedy, gdy graliśmy jedenastu. Brakowało odpowiedniej finalizacji akcji, bo uważam, że stworzyliśmy kilka doskonałych sytuacji. Jedna kontra w drugiej połowie zadecydowała o tym, że straciliśmy drugą bramkę.
Czytaj też:
Lechia - Jagiellonia 0:2. Piłkarze Jagiellonii: Stać nas na grę o najwyższe lokaty
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?