Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze: Kolejki skrócą się, ale... po podwyższeniu kontraktów

(hel)
Na usunięcie żylaków trzeba czekać blisko rok. Na zabieg przepukliny - parę miesięcy.

- Ubolewamy nad tym faktem, ale ogranicza nas kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia - mówi Zbysław Grajek, ordynator oddziału chirurgicznego.

NFZ natomiast uważa, że winni są pacjenci, którzy zapisują się na zabiegi do kilku szpitali i blokują miejsca. Jego urzędnicy zamierzają więc weryfikować listy.
W ocenie suwalskich lekarzy, to działania pozorne.

W Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach najdłuższe kolejki są na ortopedii i chirurgii. Na tym pierwszym oddziale nawet na zabiegi pilne trzeba czekać miesiąc. Na planowe - ponad trzy miesiące. Tyle samo na chirurgii.

- To jest średni czas oczekiwania wyliczony ze wszystkich wykonywanych zabiegów - precyzuje dr Zbysław Grajek. - Na operację żylaków trzeba czekać blisko rok, a tarczycy - kilka tygodni. Są też takie zabiegi, które wykonujemy na bieżąco.

Rozmówca dodaje, że mimo kolejek, w pierwszym kwartale tego roku oddział wykonał 140 procent limitu.

- Od lat kontrakt na nasze usługi jest za mały - mówi. - Jesteśmy w stanie wykonywać znacznie więcej zabiegów, tym bardziej, że posiadamy bardzo dobrze wyszkoloną kadrą. Na dodatek mamy prawo do szkolenia specjalistów. Gdyby była taka potrzeba skorzystalibyśmy z tej możliwości.

Więcej w piątek w papierowym wydaniu suwalskiej Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna