Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyka. Rekordziści Polski startowali w Łomży [zdjęcia]

ma
V Lekkoatletyczny Międzynarodowy Mityng w Łomży
V Lekkoatletyczny Międzynarodowy Mityng w Łomży Paweł Lisiecki
Zimny, przenikliwy wiatr hulający na stadionie miejskim w Łomży oraz niska temperatura. Te dwa czynniki sprawiały najwięcej problemów uczestnikom V Międzynarodowego Mityngu Lekkoatletycznego zorganizowanego przez LŁKS „Prefbet Śniadowo” Łomża.

- Dzisiaj pogoda mnie dobiła i ciężko było się ruszyć, bo już na starcie stałam trochę wymarznięta - mówiła po biegu Katarzyna Rutkowska z Podlasia Białystok. - Wiatr też robił swoje, bo strasznie wiało na tej prostej.

Katarzyna Rutkowska z wynikiem 16:09.79 wygrała memoriałowy bieg im. Mariana Stankiewicza na dystansie 5000 m. Druga na mecie Katarzyna Trzaskalska straciła do zwyciężczyni 6 sek. Swoją „życiówkę” na tym dystansie poprawiła Paula Kopciewska z Podlasia, która przebiegła ten dystans w czasie 17:02.09.

Z kolei w biegu memoriałowym mężczyzn im. Piotra Chmielewskiego na tym samym dystansie po pasjonującym finiszu zwyciężył Etiopczyk Tufa Welde, który o centymetry wyprzedził Serba Elzana Bibica. Wynik zwycięzcy - 13:44.11 to nowy rekord stadionu, lepszy od poprzedniego o 2 sek.

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Kibice ostrzyli sobie jednak zęby na konkursy pchnięcia kulą i skoku o tyczce mężczyzn, gdzie mogliśmy zobaczyć absolutnych rekordzistów Polski: Konrada Bukowieckiego i Piotra Liska. Niestety. I tutaj pogoda pokrzyżowała plany lekkoatletów. Szczególnie odczuł to Lisek, który po zaliczeniu w pierwszych próbach wysokości 5.40, 5.60 i 5.70 trzykrotnie próbował pokonać poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5.80. Żadna z tych prób nie zakończyła się powodzeniem.

- Nie mamy wpływu na wiatr i pogodę i czasem tak się zdarza, że te warunki nam nie sprzyjają - przyznał po konkursie Piotr Lisek, który stał się jednocześnie rekordzistą łomżyńskiego obiektu. - Gdyby dzisiaj pogoda była taka jak wczoraj, to spokojnie mógłbym skoczyć o 10 cm wyżej. Bo te skoki nie były złe, były wręcz bardzo dobre. Ale wiatr pokrzyżował nam skoki na poziomie wyższym niż 5,70 m. Ale ja jestem zadowolony, bo to taki mały chrześcik dla mnie - dodał.

Z kolei Konrad Bukowiecki miał tylko jeden dobry rzut w Łomży, ale odległość 19.20 m dała mu zwycięstwo. Drugi w stawce Andrzej Gurdo w swojej najlepszej próbie posłał kulę na odległość 19.02 m. Mimo zwycięstwa Bukowiecki z Łomży wyjeżdżał niezadowolony.

- To był fatalny dla mnie konkurs - przyznał Konrad Bukowiecki. - Myślę, że warunki jakie mieliśmy dzisiaj czyli strasznie mocny wiatr i zimno, na pewno mi w tym nie pomogły. Ale też nie ma co do końca zwalać wszystkiego na pogodę. Ja też nie pchałem dzisiaj świetnie - dodał.
W innej ciekawie zapowiadającej się konkurencji - 400 m kobiet, sporą niespodziankę sprawiła Natalia Kaczmarek, która z czasem 53.44 pokonała dwie halowe wicemistrzynie świata: Aleksandrę Gaworską i Małgorzatę Hołub -Kowalik.

W sumie na stadionie miejskim w Łomży rywalizowało ponad 200. lekkoatletów z 11 krajów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna