Lekkoatletyka. Wojciech Nowicki ma groźnego rywala do medalu w Rio

Na niecały miesiąc przed Igrzyskami w Rio de Janeiro polscy lekkoatleci bardzo dobrze wypadli na mistrzostwach Europy w Amsterdamie. W zakończonej w niedzielę imprezie Polska zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej (6 złotych, 5 srebrnych i 1 brązowy). W tym imponującym dorobku udział miał przedstawiciel Podlasia Białystok - Wojciech Nowicki, który w rzucie młotem uplasował się na trzecim miejscu. To drugie podium dla białostoczanina w wielkiej imprezie międzynarodowej.
Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Przed rokiem był także trzeci w mistrzostwach świata w Pekinie. Wtedy to była wielka niespodzianka, a tym razem pozostaje lekki niedosyt, bo srebro uciekło w ostatniej kolejce konkursu. Lepszy od Polaka okazał się Białorusin Iwan Tichon, który w szóstej kolejce posłał młot na odległość 78,84 m. Wynik Nowickiego to 77,53 m. Wygrał bezkonkurencyjny w tym sezonie Paweł Fajdek z Agrosu Zamość - 80,93 m.
– Mogło być srebro, ale nie ma co rozpaczać, medal to medal – mówi Nowicki. – W sumie rzucało mi się dobrze. Może trochę zabrakło techniki, aby te rzuty były dalsze. Ale też cieszę się, że Polska wypadła tak dobrze. Nasza dyscyplina nie jest popularna i może trochę więcej osób zainteresuje się lekkoatletyką.

Tichon w świecie lekkoatletycznym to kontrowersyjna postać. Młociarz w swojej karierze był już dyskwalifikowany za doping, odebrano mu medale z najważniejszych imprez. Karę dyskwalifikacji odcierpiał i teraz staje się poważnym kandydatem do medalu w Rio de Janeiro. Bardzo krytycznie o Białorusinie wypowiada się Fajdek, który na podium nie podał mu nawet dłoni.
– Nie chcę tego komentować, ale moim zdaniem, ten zawodnik nie powinien już w ogóle startować, bo przecież był zdyskwalifikowany dwa razy za doping – twierdzi Nowicki. – Ale cóż ja mogę poradzić. Mogę tylko skupić się na swojej pracy. Ale wychodzi na to, że do dwóch medali w igrzyskach będzie trzech kandydatów. Złoto jest zarezerwowane dla Fajdka, a o miejsca za nim będę rywalizował z właśnie z Tichonem i Dilshodem Nazarovem z Tadżykistanu.

U progu sezonu olimpijskiego Nowicki zapowiadał, że jego celem jest przekroczenie granicy 80 metrów. Jak na razie ustabilizował się na poziomie 77 - 78 metrów. Najlepszy wynik z tego roku zawodnika Podlasia to 78,36 m.
– Wszystko robię, aby te 80 metrów osiągnąć właśnie w Rio – twierdzi młociarz.– Na mistrzostwa Europy tylko na trochę odpuściliśmy trening i dalej pracujemy aby szczyt formy był na konkurs olimpijski.

We wtorek Nowicki wystartuje we Władysławowie w 4. Festiwal Rzutów imienia Kamili Skolimowskiej, a w poniedziałek ma w planach start na Węgrzech. Będzie to ostatni występ lekkoatlety przed igrzyskami.